Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Opinie Unia Europejska Damian Kłobukowski: Podzielone Królestwo

Damian Kłobukowski: Podzielone Królestwo


01 kwiecień 2006
A A A

Patrząc na osiągnięcia Wielkiej Brytanii, np. jej byłe zdobycze kolonialne, trudno uwierzyć, że tego wszystkiego dokonał tak stosunkowo niewielki kraj. Jeszcze trudniej prawdopodobnie przyznać racje faktom, że w ramach wysp brytyjskich nie mamy do czynienia z jednym krajem lecz ze zlepkiem różnych narodów, pośród których jeden wiódł rolę dominującą. Grubymi nićmi szyte były owe zależności, które spajały Anglię, Walię, Szkocję i Irlandię Północną. Nie raz starano się pośród aktów gwałtu i zniszczenia przeciąć te więzy. Zrozumienie tej dywersyfikacji utrudnia nam dodatkowo zamienne stosowanie - czy to z niewiedzy, czy to z chęci zaoszczędzenia czasu - nazw takich jak: Zjednoczone Królestwo, Wielka Brytania i Anglia. Czym zatem jest Wielka Brytania? Czy słusznie użyty został przymiotnik zjednoczone w jej nazwie? A może jest to tylko zabieg czysto kosmetyczny? Może owo Królestwo pełne jest podziałów, a może jest wręcz przeciwnie?

Irlandia Północna

Irlandia Północna to swoiste kuriozum Szmaragdowej Wyspy. To 6 spośród 9 hrabstw Ulsteru zwanego "Krnąbrną Irlandią", główny punkt oporu przed angielską kolonizacją XVI wieku. Obecna część Zjednoczonego Królestwa. Świadek najbardziej krwawych konfliktów ostatnich czasów w regionie.

W celu zrozumienia specyfiki Irlandii Północnej należy sięgnąć wstecz do XVI wieku. W owym czasie Irlandia w większości była pod panowaniem angielskim; tylko Lordowie Ulsteru: O'Neill i O'Donnell stawiali czynny opór królowej Elżbiecie. Walki toczyły się przez 10 lat i zakończyły się porażką lordów w 1603 roku. Ulster dostał się w ręce Anglików, którzy podjęli liczne starania aby zneutralizować buntowniczą prowincję. Zaraz po emigracji Lordów Ulsteru, nowe władze rozpoczęły dyskryminację katolików. Zabierano im ziemie i przekazywano ją w ręce nowych osiedleńców wyznania protestanckiego z Anglii i Szkocji. Proceder ten na tak dużą skalę został przeprowadzony tylko w hrabstwach prowincji Ulster. Sześć z pośród dziewięciu z nich stanowią dzisiejszą Irlandię Północną. Są to hrabstwa: Antrim, Armagh, Down, Fermanagh, Derry i Tyrone.
 
Angielska kolonizacja po części spełniła swoją funkcję, o czym świadczy obecny dobrowolny statut Irlandii Północnej w ramach Zjednoczonego Królestwa, ale jednocześnie wyrządziła wiele krzywd, które stały się zarzewiem późniejszych konfliktów. Nienawiść między Irlandczykami a Anglikami miała trzy płaszczyzny: narodową, religijną i polityczną. Pierwsza z nich, brała się z antypatii do najeźdźcy, który wziął w posiadanie ich kraj. Druga wywodziła się z dyskryminacji Irlandczyków na tle religijnym. Jako katolicy byli oni postrzegani przez władze Korony jako piąta kolumna papiestwa. Trzecia zaś płaszczyzna oznaczała brak jakiejkolwiek możliwości udziału w życiu politycznym dla katolickich Irlandczyków. Antagonizmy te przetrwały wieki i ujawniły się w chwili gdy nadszedł czas aby Zielona Wyspa odzyskała niepodległość.
 
W 1801 roku Wielka Brytania dokonała aneksji całej Irlandii. Ponad sto lat później w 1921 zostało utworzone Wolne Państwo Irlandzkie o statucie brytyjskiego dominium. Nierozstrzygnięty pozostał los 6 hrabstw północnych, o którym - zgodnie z irlandzko-brytyjskim traktatem - miano zadecydować w przyszłości. Owe 6 hrabstw utworzyło Irlandię Północną, kraj, który opowiedział się za pozostaniem w Zjednoczonym Królestwie.
 
To był triumf angielskiej kolonizacji. Potomkowie protestanckich osadników stanowili większość. Katolicy natomiast to zaledwie 1/3 społeczeństwa. W rezultacie powstały dwa antagonistyczne obozy: unioniści (zwani też lojalistami) utożsamiani z protestantami i nacjonaliści (zwani też republikanami) kojarzeni z katolikami. Siły te po dziś dzień są głównymi graczami sceny politycznej Irlandii Północnej.
 
Unioniści sprzeciwiali się połączeniu z Wolnym Państwem Irlandzkim. Spowodowane to było głównie obawą przed utratą przywilejów politycznych, ekonomicznych i społecznych jakie posiadali protestanci w odróżnieniu od katolików. Natomiast nacjonaliści z pobudek oczywistych, wręcz przeciwnie, pragnęli aby Północ połączyła się z Południem.
 
Nacjonaliści postanowili nie partycypować w życiu publicznym, nie uznając ani nowego państwa ani pierwszych wyborów do parlamentu północno-irlandzkiego. Ich przywódca - Johan Devlin tłumaczył, że ugrupowanie nie chce odgrywać roli parlamentarnej opozycji, bo ich jedynym i ostatecznym celem jest upadek Irlandii Północnej. W odpowiedzi unioniści dokonali pacyfikacji katolików i pogromu IRA. Zmieniono również system wyborczy tak aby unioniści mogli bez przeszkód zdobywać większość.
 
II wojna światowa mimo przypadków uchwalania praw dyskryminujących ludzi wyznania katolickiego była okresem zbliżenia obywateli Irlandii Północnej. Wspólne przeżywanie wojennej niedoli, która w takim samym stopniu dotykała katolików, jak i protestantów na pewien okres załagodziła wewnętrzne tarcia. Pierwsze powojenne rozruchy wywołanych niezadowoleniem nacjonalistów datowane są na lata 1956-62. Jednocześnie pojawiły się  pierwsze oznaki wzajemnego zrozumienia. Premier rządu ulsterskiego Terence O'Neill poczynił starania w celu nawiązania dobrosąsiedzkich stosunków z Republiką Irlandii. W 1965 przywódcy nacjonalistów zaakceptowali parlament północno-irlandzki, przyjmując w jego ramach stanowisko oficjalnej politycznej opozycji.
 
Załagodzenie konfliktu było nie w smak radykalnym protestantom. Upatrywali oni w nim zagrożenie dla stronnictwa unionistycznego, które w przypadku zgody wśród obywateli Irlandii Północnej stałoby się zbędne. W związku z powyższym wywołali oni antykatolicką nagonkę, która nakręciła ponownie spirale nienawiści.
 
Mimo usilnych starań rządu rozruchy przybierały na sile. Nie pomogła nawet likwidacja Ulsterskiej Siły Ochotniczej[1]. Wysiłki polityków zmierzające do uspokojenia sytuacji spaliły na panewce. Pomoc brytyjskich wojsk również nie przyniosła zamierzonych rezultatów. Witane początkowo z entuzjazmem przez katolików oddziały armii, szybko stały się obiektem ich  nienawiści.  Walczyły one nie tylko z protestanckimi radykałami ale również z katolickimi uczestnikami rozruchów. Największym echem w opinii światowej odbiła się "krwawa niedziela" z 30 stycznia 1972 roku w Derry. Wtedy to oddziały SAS[2] otworzyły ogień do bezbronnych katolickich manifestantów ze Stowarzyszenia Praw Obywatelskich, zabijając 13 osób. Do działania wkroczyła również IRA, dokonując licznych ataków terrorystycznych w tym paląc ambasadę brytyjską w odwecie za "krwawą niedziele". Dostrzegając beznadziejność sytuacji i brak jakiejkolwiek poprawy Londyn postanowił znieść autonomię Irlandii Północnej. Od tej pory krajem tym kierował sekretarz stanu dla Irlandii Północnej przy rządzie brytyjskim, którym został William Whitelaw. Udało mu się doprowadzić do porozumienia między umiarkowanymi stronnictwami z jednej i drugiej opcji. Zmęczone konfliktami społeczeństwo chętniej głosowało na ugrupowania umiarkowane jako gwarancje dążenia do załagodzenia sytuacji. Stopniowo popularność traciły stronnictwa radykalne będące przedstawicielami organizacji paramilitarnych takie jak Sinn Féin czy Demokratyczna Partia Unionistów.
 
W 1985 roku Wielka Brytania i Republika Irlandii podpisały porozumienie na mocy, którego republika zyskała prawo do wypowiadania się w sprawach Irlandii Północnej na regularnych irlandzko-brytyjskich konferencjach. Taki stan miał obowiązywać do czasu kiedy nie zostanie utworzony niezależny rząd Irlandii Północnej. Jednocześnie brytyjski rząd zgodził się promować w przyszłości idee zjednoczenia Irlandii. 15 grudnia 1993 roku została wydana kolejna wspólna deklaracja premierów Wielkiej Brytanii i Irlandii. Wypełniała ona brytyjskie obietnice z 1985 roku stwierdzając, że zjednoczenie Irlandii jest możliwe o ile zechcą tego obywatele Irlandii Północnej. Ponadto zapraszała ona ugrupowania radykalne (np. Sinn Féin) do wspólnego porozumienia pod warunkiem, że wyrzekną się przemocy.
 
Porozumienie o największym znaczeniu zostało jednak podpisane w Wielki Piątek 1998 roku. W wyniku starań brytyjskiego premiera Tony'ego Blaira oraz dzięki mediacjom ze strony amerykańskiego senatora Georga J. Mitchella premierzy Wielkiej Brytanii i Irlandii oraz przedstawiciele ugrupowań politycznych Irlandii Północnej podpisali wspólne porozumienie. Na jego mocy miały się odbyć wybory do parlamentu Irlandii Północnej, miał być powołany rząd koalicyjny, utworzona Rada obu Irlandii podejmująca decyzje w zakresie transportu, turystyki i rolnictwa oraz utworzona Rada Parlamentarna składająca się z przedstawicieli parlamentów brytyjskiego, irlandzkiego, irlandzko północnego, szkockiego i walijskiego dbająca o współpracę obydwu państw wyspiarskich. Negocjacjom i ich rezultatowi były przeciwne dwie partie lojalistyczne: Demokratyczna Partia Unionistyczna i Unionistyczna Partia Zjednoczonego Królestwa.
 
Tuż po podpisaniu umowy przedstawiciele obu stron przez pewien czas nie mogli dojść do zgody. Nacjonaliści żądali wyborów, w których mogliby wziąć udział, unioniści domagali się rozbrojenia IRA. IRA zaś, z obawy aby nie stracić z rąk jedynej karty przetargowej odrzucała wszelkie propozycje oddania broni. Nie pomogło nawet ustępstwo ze strony unionistów aby rozbrojenie objęło tylko część arsenałów IRA. Pomysłem na przezwyciężenie impasu okazało się zestawienie obu wydarzeń w jednym dniu. W rzeczywistości wybory odbyły się pierwsze a zaraz po nich IRA oddała część swojego uzbrojenia. Członkowie organizacji, którzy nie zgadzali się z takim rozwiązaniem powołali do życia frakcję pod nazwą Prawdziwa IRA, która zamachem w Omagh zdobyła sobie złą sławę. 28 lipca 2005 roku IRA ogłosiła koniec walki zbrojnej, za czym poszło całkowite rozbrojenie organizacji niespełna dwa miesiące później. Dzisiaj działają tylko Prawdziwa IRA i IRA Kontynuacja, których możliwości są dosyć ograniczone.
 
Wiele kroków zostało przedsięwziętych aby załagodzić konflikt w Irlandii Północnej. Dzięki nim kłótnie i wymiana poglądów odbywa się teraz w parlamencie przy użyciu argumentów słownych miast na ulicy. Przyszłość tego kraju zależy teraz w dużej mierze od jego mieszkańców i ich politycznych reprezentantów.

Szkocja

Historia Szkocji pełna jest licznych walk i konfliktów. Wiele z nich toczyło się na linii Anglia -Szkocja, wiele stanowiło wewnętrzne rozgrywki pomiędzy klanami.
 
Po raz pierwszy Anglia podporządkowała sobie Szkocję w roku 1296. Dokonał tego król Edward I, atakując swoich północnych sąsiadów i zabierając szkocki kamień koronacyjny zwany  "Kamieniem Przeznaczenia". Rok później wybuchło powstanie dowodzone przez słynnego Williama Wallace'a, którego głównym osiągnięciem było wzbudzenie silnej świadomości narodowej. Jego dzieło kontynuował Robert Bruce, który w 1306 roku ostatecznie zostaje królem Szkocji. W 1328 układ zawarty w Northhampton pomiędzy Edwardem III, królem Anglii,  a Robertem potwierdza niepodległość Szkocji. Dwa lata wcześniej odbyły się pierwsze obrady szkockiego parlamentu.
 
Niewiele później Anglikom udało się pozyskać wpływy na szkockim dworze. W dłuższej perspektywie ich starania przyniosły zamierzony skutek, lecz na rezultaty trzeba było trochę poczekać. W 1371 roku królem Szkocji zostaje Robert II, który zapoczątkował dynastię Stuartów. Niespełna dwa wieki później jego potomek Jakub VI zostaje królem Szkocji, a po śmierci Elżbiety I przejmuje również panowanie w Anglii jako Jakub I. Drogą układów dynastycznych doprowadził on do połączenia w swojej osobie unią personalną obu krajów. Unia realna nastąpiła ponad wiek później w roku 1707, co wywołało wiele zamieszek w Edynburgu i Highlandzie.
 
Jako wyraz niezadowolenia w kwestii unii parlamentarnej i połączenia Anglii ze Szkocją wybuchły dwa powstania Jakobitów w 1715 i 1745 roku. 16 kwietnia 1746 roku w bitwie na polach Culloden siły powstańców zostały rozgromione a rannych dobito i powrzucano do masowych grobów. Brytyjskie wojska przeprowadziły słynne czystki w Highlandach, skutecznie obezwładniając system klanowy i niszcząc kulturę szkocką. Czystki trwały przez wiele lat na przełomie XVIII i XIX wieku dokonując rozbicia społeczeństwa górali szkockich. Wielu z nich nędzną sytuacją materialną zostało zmuszonych do opuszczenia kraju. Czystki zostały oficjalnie zakończone w 1854 roku.
 
W latach 1949-50 nasiliły się szkockie dążenia do niezależności. W wyniku centralistycznej polityki rządu Attlee'a zaczęto domagać się oddzielnego parlamentu. W tym samym czasie grupie szkockich nacjonalistów udało się ukraść z opactwa Westminster "Kamień Przeznaczenia". Niewiele później kamień powrócił do Londynu, chociaż powszechne są spekulacje, że nie jest to oryginał lecz jego kopia. Okres powojenny charakteryzował się bardzo ciężkim położeniem ekonomicznym kraju. Sytuacja uległa zmianie wraz z odkryciem złóż ropy naftowej na Morzu Północnym. Poprawa była na tyle duża, że zaczęto nawet mówić o samowystarczalności ekonomicznej kraju, co dało podstawę do pojawienia się Szkockiej Partii Narodowej[3] oraz ponownej aktywizacji szkockiego ruchu niepodległościowego.
 
W 1979 roku odbyło się referendum, które miało zadecydować o utworzeniu Zgromadzenia Szkocji. Pod wpływem angielskich deputowanych parlament zadecydował, że ważność referendum wymaga aby 40% ludności opowiedziało się po jego stronie. Zastrzeżenie to sprawiło, że mimo osiągnięcia zwykłej większości głosów referendum zakończyło się fiaskiem zwolenników decentralizacji.
 
Rządy konserwatystów uniemożliwiły dalsze porozumienie w gestii usamodzielnienia się Szkocji. Dopiero wygrana Partii Pracy dała nowe perspektywy. W 1997 zostało przeprowadzone nowe referendum w sprawie utworzenia odrębnego Parlamentu Szkocji. 75% społeczeństwa opowiedziało się za tym rozwiązaniem. W 1999 roku odbyły się pierwsze wybory do Szkockiego Parlamentu ustanowionego na mocy Aktu Szkockiego z 1998 roku. Mimo że parlament szkocki cieszy się dużą autonomią, część kluczowych zagadnień pozostaje nadal w gestii Westminsteru. Najważniejsze z nich to: obrona, stosunki międzynarodowe, polityka fiskalna i gospodarcza. Parlament wybiera spośród siebie pierwszego ministra, który dobiera następnie swoich współpracowników tworząc rząd. W skład egzekutywy wchodzą ponadto Urząd Ławy Królewskiej i Okręgowego Oskarżyciela Publicznego Szkocji, Lord Adwokat i Państwowy Radca Prawny dla Szkocji. Wszystkie trzy urzędy zajmują się zagadnieniami prawnymi. Istotny jest fakt, że obecny akt z 1998 roku daje więcej praw Szkocji niż propozycja odrzucona w referendum z 1979 roku.

Walia
 
Walia to kraina z odrębną świadomością narodową, kulturową z własnym językiem - i zarazem, która najdłużej jest związana z Anglią.
 
Już podczas rzymskiej okupacji części wysp brytyjskich Walia dostała się pod panowanie imperium razem z Anglią. Po upadku cesarstwa Walia przez blisko siedem wieków była niezależna i z powodzeniem odpierała najazdy sąsiednich plemion. Dopiero normańskiej armii udało się przedrzeć przez walijską obronę. W 1282 roku Walia stała się częścią Anglii a niespełna dwadzieścia lat później król Anglii Edward I zapoczątkował tradycję, która trwa po dziś dzień nadając swojemu pierworodnemu tytuł księcia Walii.
 
W 1400 roku walijski książę Owen Glendower podjął próbę wyzwolenia Walii spod panowania angielskiego. Niestety mimo początkowych sukcesów jego inicjatywa zakończyła się klęską po dziesięciu latach. Los Walijczyków uległ znacznej poprawie dopiero wówczas, gdy na tronie angielskim zasiadła dynastia Tudorów. To za jej panowania król Henryk VIII połączył unią personalną dwa kraje.
 
Ze względu na swe bogate złoża Walia w XIX wieku została mocno zindustrializowana. Miało to ogromny wpływ zarówno na ówczesny styl życia ludności tego regionu, jak i późniejsze implikacje ekonomiczne.
 
W XX wieku powstał ruch niepodległościowy pod nazwą Plaid Cymru. Jest to partia nacjonalistyczna, która domaga się po dziś dzień oddzielenia Walii od Zjednoczonego Królestwa i utworzenia z niej niezależnego państwa. Początkowo zajmowali się promocją języka walijskiego i kultury walijskiej. Dopiero później zaczęli oni brać udział w wyborach do parlamentu.
 
W 1955 roku dokonany został rozdział pomiędzy Anglią i Walią, a Cadiff został ogłoszony stolicą Walii. Od tej pory status nazwy Anglia określającej ziemie obu regionów został zniesiony. Do wzrostu znaczenia tendencji nacjonalistycznych przyczyniło się zalanie wioski Capel Celyn w celu utworzenie rezerwuaru dostarczającego wody dla Liverpoolu. Wtedy też powstało Stowarzyszenie Języka Walijskiego zajmujące się jego popularyzacją. W międzyczasie utworzono również dwie organizacje paramilitarne o charakterze nacjonalistycznym Armia Wolnej Walii (FWA) i Walijski Ruch Oporu (MAC). Były one odpowiedzialne za szereg ataków bombowych, nakierowanych na dezorganizację. Celami były głównie instalacje wodne, biura podatkowe i niektóre urzędy. Między innymi dlatego rok 1969 był bogaty w istotne dla Walii wydarzenia. Uchylony został akt z 1746 mówiący o jedności prawa stanowionego przez władze brytyjskie dla Anglii i Walii, chyba że prawo w szczególnych przypadkach mówiło co innego. Ustanowione zostały również: granica z Anglią i status prawny Walii. W tym samym czasie książę Karol został mianowany księciem Walii.
 
1 marca 1979 roku odbyło się referendum odnośnie utworzenia organu zwanego Zgromadzeniem Walijskim. Projekt został odrzucony do czego w dużej mierze przyczyniła się niepopularność rządu Partii Pracy wynikającej z braku umiejętności załagodzenia społecznych niepokojów zimy 1978/79.
 
W 1993 roku Parlament Zjednoczonego Królestwa nadał językowi walijskiemu równy status z językiem angielskim na terenie Walii. W 1997 roku podczas referendum społeczność Walii tym razem zgodziła się na utworzenie Narodowego Zgromadzenia Walii, które zostało powołane specjalnym aktem rok później. Zgromadzenie nie jest organem ustawodawczym; funkcja ta pozostaje w mocy parlamentu brytyjskiego. Nie może ono również nakładać swoich własnych podatków. Posiada jednak prawo do wydawania regulacji na terenie Walii. Rozporządza przy tym budżetem Sekretarza Stanu dla Walii przy rządzie w Londynie oraz może zgłaszać poprawki do praw uchwalonych przez parlament brytyjski na zasadach drugiej izby. Zgromadzeniu przewodzi Rząd Zgromadzenia Walijskiego. Rząd ten jest organem wykonawczym bez prawa egzekutywy w kwestiach prawnych.
 
Walia jako jedyna spośród krajów składających się na Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej posiada organy o tak małych uprawnieniach. Spowodowane jest to faktem, że jest to jedyny kraj, spośród trzech omawianych, który był zaanektowany przez Anglię. Przyczyniło się to również to ujednolicenia prawa w Anglii i Walii.

Burzliwe były to dzieje, które stały się udziałem Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej. Jednocześnie pocieszający jest konsensus do jakiego udało się doprowadzić, nawet w tych najbardziej beznadziejnych przypadkach. Spory zostały przeniesione z ulic do parlamentów, a ludzie zmęczeni terrorem wolą skupić się na polepszaniu swojego poziomu zasobności miast kontynuować walki. Kierunek wytyczony na przeciągu lat 90. ubiegłego stulecia do tej pory zdawał egzamin. Jaka będzie ich przyszłość czas pokaże. 


------------------------------
[1] Najstarsza protestancka organizacja paramilitarna zawiązana w roku.
[2] Brytyjskie Specjalne Siły Lotnicze.
[3] Ich korzenie sięgają początku XX wieku, kiedy to w roku 1921 powstała Szkocka Liga Narodowa, podlegająca silnym wpływom ze strony irlandzkiej Sinn  Féin.