Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Premier Tunezji ustąpił ze stanowiska


27 luty 2011
A A A

Premier Tunezji Mohammed Ganuchi zrezygnował ze stanowiska. To odpowiedź polityka na przetaczające się od kilku dni nowe protesty w Tunezji.
ImageManifestujący domagali się m.in. dymisji Ganuchiego. Oskarżali go, że nie wprowadzał niezbędnych reform. Przypominali także, że Ganuchi za czasów obalonego w połowie stycznia premiera Ben Alego był jednym z najważniejszych członków rezimu.

Tunezyjski premier poinformował o swojej dymisji w wystąpieniu w państwowej telewizji. "Moja rezygnacja ma zbudować lepszy klimat w nowych czasach dla Tunezji. W głębi mojego serca żywię nadzieję, że Bóg pobłogosławi Tunezję. Nasza przyszłość jest teraz w naszych rękach. Złożyłem rezygnację, mimo, że moi koledzy namawiali mnie, bym pozostał na stanowisku. Przekonywali mnie, że jest dla mnie miejsce. Złożyłem jednak rezygnację w służbie Tunezji oraz rewolucji, jaka się dokonała jak i ze względu na przyszłość kraju" - oświadczył.
To właśnie Mohammed Ganuchi 15 stycznia wieczorem ogłosił w państwowej telewizji rezygnację prezydenta Ben Alego. Wkrótce potem mianował się głową państwa. Szybko jednak zmienił zdanie, gdy okazało się, że według tunezyjskiej konstytucji, to nie premier, ale marszałek parlamentu zajmuje miejsce prezydenta w razie dymisji głowy państwa.