Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Brazylijczycy żądają odejścia prezydent Dilmy Rousseff


28 marzec 2015
A A A

W minioną niedzielę mieszkańcy São Paulo zorganizowali protest przeciwko korupcji w kraju. Żądali postawienia w stan oskarżenia prezydent Brazylii - Dilmy Rousseff. Rząd od dłuższego czasu boryka się z problemami ekonomicznymi i skandalem korupcyjnym na państwową skalę, w który zamieszane jest przedsiębiorstwo paliwowe Petrobras. Rousseff, związana z Partią Pracujących, w 2011 r. została pierwszą kobietą na stanowisku prezydenta w Brazylii. W październiku zwyciężyła po raz drugi, chociaż bój w kampanii wyborczej był zacięty.

Oskarżenia pod adresem rządu koncentrują się głównie na sytuacji ekonomicznej kraju. Brazylijskim śledczym zarzuca się pranie brudnych pieniędzy oraz przekazywanie łapówek pracownikom Petrobrasu. Dwunastu polityków, niektórzy pochodzący tak jak Rousseff z Partii Pracujących, zostało oskarżonych o nielegalne przyjmowanie milionów dolarów. Sama prezydent Brazylii nie jest związana ze śledztwem. Była jednak ministrem ds. energetyki i przedwodniczącą Petrobrasu w czasie, w którym doszło do rzekomych nadużyć i korupcji.

Jeden z uczestników protestu, który w São Paulo okupuje jedną z głównych ulic miasta, Paulista, powiedział: "Kocham Brazylię. Kocham swój kraj, ale jestem już zmęczony wszechobecną korupcją. Wszyscy jesteśmy nią zmęczeni. Nie ma znaczenia, która partia polityczna sprawuje władzę. Jesteśmy zmęczeni tym, że jesteśmy okradani". W Rio de Janeiro ludzie zbierają się wzdłuż plaży Copacabana, w stolicy - w pobliżu głownych siedzib rządu. Nastroje wśród protestujących są dobre. Wielu demonstrantów nosi kolory flagi brazylijskiej: zielony, niebieski i żółty. Ludzie wymachują flagami i skandują: "Dilma odejdź!".

Tego samego dnia, w którym organizowano protesty, Rousseff wysłała na telewizyjną konferencję prasową dwóch swoich przedstawicieli. Minister sprawiedliwości ogłosił, że rząd zamierza walczyć z korupcją i podejmie w tej sprawie zdecydowane kroki. Brazylijczycy ten gest ze strony rządu odczytali jako próbę uciszenia ich sprzeciwu. Działania rządu nie przyniosły jednak pożądanego efektu - w związku z coraz większymi problemami ekonomicznymi kraju, poparcie dla pani prezydent sukcesywnie spada. Jego wskaźnik obniżył się z 42% do 23% w ciągu zaledwie kilku ostatnich miesięcy.

Źródło : CNN.com, latinpost.com