Chile: prezydent kraju nie podejmuje rozmów z Mapuczami

• chile

W środę w mieście Temuco odbyło się spotkanie przedstawicieli plemion indiańskich zamieszkujących południowe regiony Chile. Celem zgromadzenia było rozpoczęcie negocjacji oraz powstrzymanie fali przemocy, jaka przetoczyła się przez region Araucanía w ostatnich tygodniach. Prezydent kraju odmówił jednak udziału w rozmowach.

W spotkaniu wzięło udział przeszło sześciuset przedstawicieli plemion indiańskich zamieszkujących południowe regiony Chile. Miało ono stanowić pierwszy krok w kierunku rozwiązania wieloletniego konfliktu dzielącego rdzennych mieszkańców oraz właścicieli ziemskich zasiedlających sporne terytoria. Na spotkanie zaproszono również najwyższych przedstawicieli władz państwowych, przywódców partii politycznych, wysłanników Kościoła, a także kandydatów w wyborach prezydenckich i parlamentarnych, które zaplanowane zostały na listopad 2013 r. Mimo to prezydent kraju, Sebastián Piñera, nie zdecydował się na podjęcie rozmów.

Przedstawiciel Consejo de Todas las Tierras, organizacji zrzeszającej różne ugrupowania indiańskie, krytycznie ocenił postawę władz państwowych. Jak stwierdził Aucán Huilcamán: „nieobecność prezydenta dowodzi braku woli dialogu”. Rozczarowanie było natomiast tym większe, iż roszczenia terytorialne dotyczą również Parku Tantauco, stanowiącego prywatną własność Sebastiana Piñery.

Szczyt Mapuczów zorganizowano w stolicy regionu Araucanía, zamieszkiwanego przez ponad 700 tys. członków tego plemienia. Symboliczny charakter miało wyznaczenie miejsca obrad na Wzgórzu Ñielol. Właśnie tam w początkach XIX wieku hiszpańskie władze podpisały porozumienie potwierdzające autonomiczny status regionu, które stanowi podstawę obecnych roszczeń terytorialnych. Problem wydaje się jednak skomplikowany. Podczas gdy rdzenna ludność domaga się zwrotu terytoriów, które uważa za swe dziedzictwo, właściciele ziemscy zapewniają, że dokonali legalnego zakupu ziem.

Wśród najważniejszych żądań strony indiańskiej należy wymienić zaspokojenie roszczeń terytorialnych, zadośćuczynienie za łamanie fundamentalnych praw rdzennej ludności, a także przeprosiny ze strony władz państwowych.

Spotkanie zwołane zostało w obliczu szeregu podpaleń, jakie miały miejsce w ostatnich tygodniach. Najtragiczniejsza w skutkach okazała się napaść na dom zamieszkiwany przez małżeństwo szwajcarskich rolników, posiadających wiele ze spornych obszarów. Właściciele posiadłości spłonęli żywcem.

Na podstawie: Visión Siete Internacional, TeleSur, BBC Mundo