28 lipiec 2009

Sekretarz obrony USA Robert Gates kontynuuje swoją podróż po Bliskim Wschodzie. We wtorek (28.07) udał się do Iraku gdzie spotka się z członkami irackiego rządu, aby omówić sprawy związane z bezpieczeństwem, sprzedażą broni oraz wycofaniem amerykańskich żołnierzy przed końcem 2011r.

W Bagdadzie Gates będzie rozmawiał z premierem Nuri al Malikim oraz ministrem obrony Abdel Quader Jassim o zainteresowaniu Bagdadu zakupem samolotów F-16, które po wycofaniu się wojsk USA zapewniłyby ochronę irackiej przestrzeni powietrznej, a także zwiększyłyby potencjał bojowy armii irackiej.

Irak był zainteresowany zakupem 18 tych maszyn jeszcze w tym roku. W sumie do 2020 r. Bagdad chce pozyskać 96 samolotów F-16.

Kongres USA został także powiadomiony o możliwości sprzedaży Irakowi uzbrojenia o wartości 9 miliardów USD. Do Iraku mają trafic czołgi M1A1 Abrams, śmigłowce i samoloty transportowe C-130J.

Irak staje się jednym z największych importerów amerykańskiego uzbrojenia.

Sekretarz obrony będzie również próbował załagodzić konflikt między większością arabską a mniejszością kurdyjską. W tym celu uda się na spotkanie z prezydentem autonomicznego rządu kurdyjskiego w północnym Iraku Masudem Barzani.

Bogaty w ropę Region Kurdystanu często określany jest jako państwo w państwie. Na mocy irackiej konstytucji z 2005r. ma status regionu autonomicznego. Posiada własną administrację i dobrze rozwinięte siły zbrojne, które w przeszłości skutecznie opierały się wojskom Saddama Husajna, a potem partyzantce sunnickiej i Al-Kaidzie.

Przed końcem 2011r. Stany Zjednoczone mają wycofać wszystkie bojowe oddziały. W Iraku nadal jednak będą stacjonować wojska amerykańskie, których głównym zadaniem będzie szkolenie żołnierzy irackich.

Stany Zjednoczone wycofały już wojska z terenów zabudowanych. Odpowiedzialność za bezpieczeństwo w miastach przejęły oddziały irackie.

Gates swoją podróż po Bliskim Wschodzie rozpoczął od wizyty w Izraelu a następnie udał się do Jordanii.

Na podstawie: Reuters.com