Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Wschód A. Łukaszenka: odeślemy więźniów politycznych do Europy

A. Łukaszenka: odeślemy więźniów politycznych do Europy


07 lipiec 2011
A A A

Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka jest gotów wysłać wszystkich więźniów politycznych pociągiem do Unii Europejskiej.

 Image

Przebywający z roboczą wizytą w Szkłowie, w obwodzie mohylewskim, białoruski prezydent kolejny raz skrytykował państwa 27-mki, w tym bezpośrednio szefa polskiego MSZ Radosława Sikorskiego, za mieszanie się w wewnętrzne sprawy jego kraju.


Opozycjonistów w swoim kraju określił mianem „piątej kolumny”. Aleksander Łukaszenka kpiąc z postawy Unii Europejskiej wobec Mińska oświadczył, że ma prawo samodzielnie podjąć decyzję, by wszyscy opozycjoniści odsiadujący wyroki jak i ci, którzy uczestniczą w „milczących protestach” zostali wsadzeni do jednego pociągu odjeżdżającego na Zachód.


„Jeśli tam w Unii Europejskiej chcą sobie ich zabrać to jutro wystawimy im bilety i odeślemy. Nie ma problemu - niech zabierają” - stwierdził białoruski prezydent. „Jeśli chcą szybciej to dam samolot. Przerzucimy ich błyskawicznie, tylko niech ich zabiorą” - dodał. Aleksander Łukaszenka odniósł się również do działań polskiego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, który wielokrotnie stawał w obronie więźniów politycznych na Białorusi i chciał na ten temat przeprowadzić konsultacje.


„Chciałbym powiedzieć Panu Sikorskiemu, że myśmy już konsultacje od niego dostali przed wyborami prezydenckimi. I nie odżegnuję się od jego propozycji kolejnych konsultacji. Może on zrozumiał, że sam jest winien, że to nie my stworzyliśmy taką sytuację” - stwierdził białoruski prezydent i dodał, że nie ma pojęcia o jakie konsultacje może chodzić szefowi polskiej dyplomacji.


„Siać, zbierać, budować umiemy doskonale. No a może oni tam wymyślili coś czego my nie znamy. Niech przyjdą i powiedzą a my z radością nawet i zapłacimy” - zakpił Łukaszenka.