Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Wschód Armenia/ Niezdecydowanie wśród wyborców

Armenia/ Niezdecydowanie wśród wyborców


11 maj 2007
A A A

Na dzień przed mającymi się odbyć 12 maja wyborami parlamentarnymi, duża część społeczeństwa nadal nie jest zdecydowana, na jaką partię odda swój głos. Ponadto, wielu wyborców w ogóle nie ma zamiaru zagłosować.

Według sondaży w wyborach parlamentarnych zwyciężą dwie partie prorządowe - Republikańska Partia Armenii oraz ,,Rozkwitająca Armenia", które mogą liczyć na poparcie odpowiednio 30 proc. i 27 proc. wyborców. Opozycyjne Państwo Prawa ma szanse na 12 proc. poparcie.

ImagePo trwającej miesiąc kampanii wyborczej obecny premier Armenii Serż Sarkisian, zwrócił się do wyborców - ,,drodzy mieszkańcy Erewania, jestem szczęśliwy, że po tak długich i trudnych latach, nadzieja znów unosi się wysoko nad tym placem”. Jako przywódca rządzącej od piętnastu lat Republikańskiej Partii Armenii dodał, że jego ugrupowanie ,,jest tak silne jak nigdy wcześniej”.

Zajmująca drugie miejsce ,,Rozkwitająca Armenia” jest uważana za przyszłego koalicjanta partii Sarkisiana. Również armeński prezydent, Robert Koczarian, liczy na koalicję dwóch popierających go ugrupowań - ,,istotne jest, aby te dwie instytucje – parlament i prezydent – sprawnie współpracowały dla dobra kraju”. Dodaje przy tym, że pożądanym jest, aby Republikańska Partia Armenii miała należytą reprezentację w przyszłym parlamencie, gdyż partia posiada zarówno doświadczenie, jak i zdolność kontroli sytuacji, a to będzie gwarancją kontynuacji reform.

Opozycja obawia się sfałszowania wyborów. W czasie trwającej kampanii wyborczej często odbywały się wiece przeciwko polityce władz, mającej na celu zastraszanie partii opozycyjnych. Przywódca partii Państwo Prawa, były przewodniczący parlamentu Artur Bagdasarian zapowiedział zdecydowany protest w przypadku podejrzeń o fałszerstwa wyborcze. Także inne ugrupowania: Respublika, Nowe Czasy i blok Impeachment zapowiadają na dzień po wyborach masowe protesty uliczne, jeśli okazałoby się, że wybory nie zostały przeprowadzone zgodnie ze standardami demokratycznymi.

Na podstawie: armenialiberty.org, lenta.ru, kommersant.ru