Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Wschód Białoruś/ Trwa konflikt gazowy z Gazpromem

Białoruś/ Trwa konflikt gazowy z Gazpromem


27 grudzień 2006
A A A

Trwa impas w rozmowach pomiędzy Białorusią a Gazpromem dotyczących ceny dostarczanego na Białoruś gazu. Wczorajsze rozmowy (26.12) kierownictwa Gazpromu z białoruską delegacją na czele z wicepremierem Władimirem Siemaszką nie przyniosły rezultatu. W obliczu zbliżającej się daty rosyjskiego ultimatum - do końca grudnia 2006 roku - sytuacja dla Białorusinów jest bardzo niekorzystna. Jednak zaniepokojone są również państwa Europy Zachodniej, a to z powodu ewentualnego zagrożenia dostaw rosyjskiego surowca, którego tranzyt w znacznej części przebiega przez Białoruś.
 
W związku z wcześniejszymi nieudanymi próbami porozumienia na linii Mińsk – Moskwa Gazprom zredukował żądania pod adresem Białorusi: zgodził się dostarczać gaz za obniżoną, w stosunku do pierwotnie wymaganej, cenę - obniżono ją z 200 do 150 dolarów. Elementem propozycji rosyjskiego giganta pozostaje wykupienie połowy udziałów Biełtransgazu za 2,5 mld dolarów, a także schemat rozłożenia płatności: przez cztery lata 75 procent ceny miałoby być płatne gotówką, a pozostałe 25 procent akcjami Biełtransgazu.
 
Białoruscy negocjatorzy nie zaakceptowali przedstawionych warunków, cały czas podtrzymując wcześniejsze propozycje. Maksymalną ceną, na jaką mógłby przystać Mińsk, jest 75 dolarów za 1 tys. metrów sześciennych, w tym 45 dolarów gotówką, a 30 dolarów akcjami Biełtransgazu. Ponadto Białoruś żąda dwukrotnie wyższej stawki za tranzyt surowca przez swoje terytorium, która ich zdaniem powinna być uzależniona od ceny jaką będą płacili Białorusini za rosyjski gaz w 2007 roku. Wicepremier zagroził, że ,,jeśli Białoruś nie będzie miała kontraktu na dostawy gazu na potrzeby krajowe, to Gazprom nie będzie miał umowy w sprawie tranzytu”.
 
W obecnej sytuacji bardzo realną staje się groźba wstrzymania przez Gazprom dostaw gazu dla Białorusi. Spółka zapewnia jednak, że problemy z Mińskiem w żaden sposób nie zakłócą dostaw do państw Unii Europejskiej. Zabezpieczeniem w tej ewentualnej sytuacji mają być wystarczające rezerwy zgromadzone w magazynach w Niemczech, Austrii i państwach nadbałtyckich.
 
Na podstawie: naviny.by, lenta.ru, newsru.com