Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Energia jądrowa priorytetem dla tureckiej gospodarki


15 maj 2015
A A A

Fatih Birol, główny ekonomista Międzynarodowej Agencji Energii powiedział, że energia jądrowa jest jednym z rzadkich postaci zerowej emisji CO2 i jest niezbędnym rozwiązaniem dla Turcji, biorąc pod uwagę jego wagę regionalną i globalną.

W chwili obecnej Turcja uzależniona jest od eksportu gazu ziemnego z Rosji oraz Iranu. Wytworzona z niego energia elektryczna jest bardzo droga i siłą rzeczy muszą nastąpić zmiany w kierunku większej samodzielności. Stopień uzależnienia pokazuje chociażby planowana budowa Turkish Stream, który w porozumieniu Gazpromu z rządem tureckim miałby powstać do grudnia 2016 roku. Dlatego też Turcja rozważa skok do przodu, inwestując w energetykę odnawialną, ale również atomową. Plany obejmują budowę trzech elektrowni.

Jak stwierdził Birol: „Turcja ma najbardziej gwałtowny wzrost zapotrzebowania na energię wśród krajów europejskich”. A pomijając jego słowa, liczby mówią same za siebie. Od 2001 Turcja podwoiła moc zainstalowaną. W 2014 było to 70 tysięcy megawatów przy zużyciu 255 miliardów kilowatogodzin energii. Przyrost populacji oraz rozwój gospodarczy będą wpływały na dalszy wzrost tej liczby.

Według ministra energetyki Tanera Yildiza, do 2026 moc zainstalowana w elektrowniach atomowych miałaby przekroczyć 9,6 gigawatów. Dla porównania pierwszy reaktor, który miałby rozpocząć działanie w 2019, miałby wygenerować 35 miliardów kilowatogodzin rocznie, czyli 10% zapotrzebowania na energię elektryczną. Jak obrazują te liczby, kierunek obrany przez Turcję jest słuszny. Aby przy szybkim wzroście zapotrzebowania zapewnić pełne zaspokojenie i wspomóc dalszy rozwój gospodarki, potrzebne są zdecydowane działania. Mimo zapowiedzi o wycofywaniu się Europy z technologii energetyki jądrowej, nadal będzie się ona rozwijała w aspirującej do niej Turcji, a także w wielu innych krajach rozwijających się.

Źródło: Anadolu Agency, Daily Sabah Energy