Niemieccy socjaldemokraci mają nowego szefa

• beck
• muenterfering
• spd
• steinmeier

Po kilku miesiącach niepewności SPD (Socjaldemokratyczna Partia Niemiec) wybrała Franza Münteferinga na przewodniczącego partii. Na sobotnim (18.10) zjeździe delegaci nominowali obecnego wicekanclerza i szefa dyplomacji Franka-Waltera Steinmeiera na kandydata do urzędu kanclerskiego w przyszłorocznych wyborach.

Nadzwyczajne spotkanie partii w Berlinie ogłoszono zaraz po ustąpieniu, byłego już szefa SPD, Kurta Becka we wrześniu. Na jego następcę typowano Münteferinga, który w sobotnim głosowaniu uzyskał wynik 85 proc. głosów. Nowy przewodniczący socjaldemokratów sprawował już tę funkcję od wiosny 2004 do jesieni 2005 roku. Ostatnio nie brał udziału w życiu politycznym Niemiec, po tym jak w listopadzie ubiegłego roku zrezygnował ze stanowiska wicekanclerza ze względu na chorobę żony.

Nowy szef partii w swoim pierwszym oficjalnym przemówieniu wykluczył współpracę na płaszczyźnie całych Niemiec z postkomunistyczną lewicą Die Linke. „Oczywiście od tej zasady mogą występować wyjątki w krajach związkowych” dodał po chwili Müntefering.

Po zakończeniu głosowania, kandydat na kanclerza Niemiec uzyskując 95 proc. poparcia delegatów, zwrócił uwagę na wyzwanie, które obecnie stoi przed Niemcami. „Kryzys finansowy jest najważniejszym wydarzeniem od czasu upadku muru berlińskiego” pokreślił Steinmeier. „By przeciwstawić się w przyszłości podobnym kryzysom, musimy rozszerzyć forum G-8 (grupa zrzeszająca najważniejsze gospodarczo kraje oraz Rosję - przyp. K.F.) o kolejne państwa” wołał obecny wicekanclerz.

Na podstawie: Die Zeit, Sueddeutsche Zeitung, faz.de