Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Pierwszy raz od prawie 90 lat w Wielkiej Brytanii będzie rządził polityk liberalny


16 sierpień 2010
A A A

Nick Clegg, lider Liberalnych Demokratów, Nick Clegg, zastąpi konserwatywnego premiera Davida Camerona na czas jego 2-tygodniowego urlopu. Pierwszy raz od upadku gabinetu premiera Davida Lloyd-George'a w 1922 roku ster rządów w Wielkiej Brytanii - choć na krótko - przejmie Liberał.

ImageCzęść brytyjskiej prasy przewiduje, że Nick Clegg będzie się starał do maksimum wykorzystać ten czas, aby udowodnić, że z powodzeniem forsuje w koalicji idee równości i sprawiedliwości społecznej. Lewicujący wyborcy Liberalnych-Demokratów są bowiem mocno rozczarowani do koalicji, która realizuje zdecydowanie konserwatywny program oszczędności i cięć budżetowych. Wyborcy Liberałów czują, że ich postulaty - formalnie zawarte w umowie koalicyjnej - w praktyce są ignorowane.

W ciągu stu dni od utworzenia koalicji popularność Liberałów spadła o połowę, z 23 do 12 procent. Aby uspokoić własne szeregi, wiceprzewodniczący Partii Liberalno-Demokratycznej, Simon Hughes podkreślił wczoraj, że koalicja została zawarta tylko do następnych wyborów i nie ma mowy o jakimś stałym pakcie wyborczym z Konserwatystami.