Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Protestujący w Grecji zyskują sojuszników za granicą


13 grudzień 2008
A A A

Po przeszło tygodniu protestów okazuje się, że greccy demonstranci mogą liczyć na sympatię w wielu krajach europejskich.

Wsparcie otrzymali m.in. na ulicach Paryża, gdzie w piątek (12.12) można było usłyszeć okrzyki: „Niech żyje grecki naród i jego walcząca młodzież” oraz „Policja wszędzie, sprawiedliwości nigdzie”. Wśród około 250 studentów, manifestujących pod grecką ambasadą znalazł się również francuski polityk lewicowy Melanson, który zapowiedział, iż będzie wspierał ducha walczącej greckiej młodzieży. Tego samego dania odbyła się pokojowa demonstracja w Wiedniu. Manifestanci przeszli od ambasady niemieckiej pod ambasadę Grecji, wznosząc hasła poparcia dla protestujących Greków. Wsparcie otrzymali oni również w Rosji, przy czym miało ono mniej pokojowy przebieg. W Moskwie, jeszcze we środę (10.12), z grupy demonstrantów rzucono w stronę greckiej ambasady butelkę z płynem zapalającym. Na sobotę (13.12) przewidziano demonstrację anarchistów pod budynkiem greckiej ambasady. Policję w całym kraju postawiono w stan gotowości. Również na Ukrainie, w Odessie, niszowa Partia Braterstwa zapowiedziała symboliczne spalenie tamtejszego greckiego konsulatu.

Image
(cc) magicalisland

Za dość niespodziewane można uznać, zważywszy na wzajemną niechęć między Grekami a Turkami,  zaangażowanie tych ostatnich w wydarzenia u zachodniego sąsiada. Pierwsze przejawy solidarności miały miejsce już we środę (10.12) w Stambule, gdzie grecki konsulat pomalowano czerwoną farbą. W piątek (12.12), w tym samym mieście protest miał już pokojowy charakter. Około dziesięciu demonstrantów, trzymając  baner „Podziwiamy opór greckiego ludu”, skandowało: „Skończyć z policyjnym terroryzmem”. Tym razem obyło się bez incydentów. Izmir, miasto położone w zachodniej części kraju, o które ścierały się armie Turcji i Grecji po zakończeniu pierwszej wojny światowej, stał się natomiast miejscem, gdzie pojawiło się hasło solidarności między oboma narodami. Młodzi Turcy krzyczeli: „Grecka młodzież nie jest sama. Niech żyje solidarność”.

na podstawie: news.ert.gr, hurriyet.com.tr