Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Rocznica zamachu bombowego w Bolonii


02 sierpień 2010
A A A

2 sierpnia 1980 roku na dworcu w Bolonii wybuchła bomba: zginęło 85 osób, było 200 rannych. Po raz pierwszy w obchodach rocznicy tej zbrodni nie biorą udziału przedstawiciele włoskiego rządu, co jest przedmiotem krytyki ze strony rodzin ofiar oraz opozycji.
Image
Lista zmarłych w zamachu: źródło wikipedia commons
W 1995 roku sąd najwyższy uznał ostatecznie, że za zbrodnię ponosi odpowiedzialność skrajna prawica w osobach kilkorga znanych terrorystów.
Do sprawy powróciła jednak niedawno prokuratura w Bolonii, opierając się na materiałach zebranych przez tak zwaną komisję Mitrochina, powołaną przez parlament dla wyświetlenia działalności obcych wywiadów na terenie Włoch, w szczególności KGB.
Każdego roku w rocznicę zbrodni rodziny ofiar przypominają, że czekają na całą prawdę. Wyrazem ich desperacji i bezsilności były często gwizdy, jakimi witano biorących udział w obchodach przedstawicieli rządu. Dlatego też w tym roku ich nie będzie - zapowiedział minister obrony Ignazio La Russa. Uznano to za zniewagę pamięci zabitych oraz uporu żyjących, którzy od 30 lat domagają się prawdy.