Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Polska Mariusz Ruszel: Społeczny bilans członkostwa Polski w dwa lat po akcesji do Unii Europejskiej

Mariusz Ruszel: Społeczny bilans członkostwa Polski w dwa lat po akcesji do Unii Europejskiej


20 lipiec 2006
A A A

Zapewne wszyscy z nas doskonale pamiętają liczne obawy tuż przed referendum akcesyjnym, jakie miało miejsce w dniach 7-8. czerwca 2003 roku. Kiedy poznaliśmy już wszyscy jego wyniki zwolennicy Unii Europejskiej (UE) odetchnęli z ulgą, a przeciwnicy pogodzili się z decyzją narodu. Po niespełna dwunastu miesiącach od referendum akcesyjnego 1. maja 2004 roku wspólnie z Czechami, Słowacją, Węgrami, Litwą, Łotwą, Estonią, Słowenią oraz Maltą i Cyprem zostaliśmy pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej, co z jednej strony było nagrodzeniem naszych stań, zmagań i konsekwentnie prowadzonej polityki nasze państwo w ostatnich latach, a z drugiej wielkim wyzwaniem, jakie stanęło przed naszym krajem, gdyż staliśmy się pełnoprawnym członkiem organizacji integrującej Europę. Spełniły się słowa premiera Jerzego Buzka „(…) priorytetem naszej polityki będzie na równi z NATO możliwie szybka integracja ze strukturami Unii Europejskiej. Zapowiedź rychłego rozpoczęcia negocjacji z wybranymi krajami i wymienianie w tej grupie Polski jest dla nas zobowiązaniem do koordynacji działań i przyspieszenia procesów dostosowawczych (...)”[1]. Udało się osiągnąć oczekiwany cel w postaci członkowstwa w UE Trudno uwierzyć, ale od tego momentu minęły już ponad dwa lata.

Jak dobrze pamiętamy, samo przystąpienie wiązało się z szeregiem obaw, które pojawiały się w środkach masowego przekazu i o których mówiliśmy sami na co dzień. Obawialiśmy się, że nasz rynek zostanie potraktowany jako rynek zbytu i zostanie zalany przez tańsze produkty, że ziemia zostanie wykupiona przez zachodnich inwestorów, że nasze produkty rolne nie będą konkurencyjne na europejskich rynkach, a koszty koniecznych reform będą dla nas zbyt ciężkie. Stosunkowo wiele obaw pojawiło się wśród ludności zamieszkującej obszary wiejskie, a w szczególności wśród rolników. Obaw było dużo i ciągle się z nimi zmagamy. Patrząc na naszą akcesję z perspektywy czasu, możemy zastanowić się, jakie zmiany dokonały się w ciągu tych dwóch lat. Pozytywnych oraz negatywnych efektów doszukiwać się zapewne można na różnych płaszczyznach życiowych. Niezwykle ważne wydaje się jednak poczucie akceptacji społecznej wobec dokonujących się zmian, poziom wiedzy, zrozumienie procesów i funkcjonowanie mechanizmów, które mają miejsce w ramach Unii Europejskiej. Wydaje się to niezwykle istotne w kontekście kształtowania się tożsamości europejskiej wśród obywateli państw narodowych.

W dalszej części chciałbym skupić się na podsumowaniu dwuletniego okresu członkostwa Polski w Unii Europejskiej w kontekście społecznym. Zdając sobie sprawę, że okres dwóch lat jest zbyt krótki na dokładną i rzetelną analizę członkostwa Polski w UE, będę się starał zastanowić nad tym, jak zmieniał się w ostatnich dwóch latach poziom poparcia społecznego dla UE w Polsce. Postaram się porównać go z poparciem z lat wcześniejszych, a także odpowiedzieć, czy obawy związane ze wzrostem cen, bezrobocia i emigracją wysuwane przez sceptyków integracji były uzasadnione? Jaki jest bilans korzyści i kosztów naszej akcesji? Wreszcie chciałbym spróbować odpowiedzieć na pytanie, czy wśród Polaków kształtuje się tożsamość europejska.

Przeprowadzone przez Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS) badanie „Bilans dwóch lat członkostwa Polski w Unii Europejskiej” z kwietnia 2006 roku wykazuje, że blisko 80% badanych Polaków zalicza się do zwolenników członkostwa Polski w UE. Jeżeli przyglądniemy się bliżej społecznemu poparciu z ostatnich lat, możemy dojść do wniosku, że poziom społecznego poparcia dla procesu integracji europejskiej w dużej mierze uzależniony jest od wiedzy Polaków na temat samej UE, jej mechanizmów, struktur i możliwości jakie ze sobą niesie. Od początku lat dziewięćdziesiątych społeczne poparcie kształtowało się na różnym poziomie, by w 1997 roku osiągnąć blisko 72% poparcia. „Pewną tendencję spadkową można zaobserwować od 1999 roku, kiedy osiągał poziom (53-60%). W 2002 roku poparcie to wynosiło 59%”[2]. Od początku 2003 roku rząd polski obawiał się wyników referendum, które ostatecznie uchwaloną przez parlament, decyzją z 13 lutego 2003 roku, trwało wyjątkowo dwa dni 7-8 czerwca 2003 roku. Przeprowadzone przez CBOS i PBS/ISP sondaże wykazywały, że większość Polaków opowiada się za zachowaniem jednodniowych wyborów. Obawy jednak sprawiły, że referendum zdecydowano się przeprowadzić w terminie dwóch dni. Jeszcze na tydzień przed referendum CBOS przeprowadził badania, które wykazały, że łącznie „zdecydowanie na pewno” lub „raczej”, udział w głosowaniu weźmie ponad 80% badanych osób. Spośród osób deklarujących udział w referendum blisko 70% popierało integrację Polski z UE. Wszelkie obawy rozwiały wyniki referendum, podczas którego Polacy odpowiadali na pytanie: „Czy wyraża Pan/Pani zgodę na przystąpienie Rzeczypospolitej Polski do Unii Europejskiej?”. Wykazały one oczekiwane poparcie społeczne dla akcesji Polski do UE. Oficjalne wyniki Polskiej Komisji Wyborczej wskazują, że 58,85% osób uprawnionych do głosowania, zdecydowała się wyrazić swój głos, 77,45% z nich odpowiedziało „tak”, a 22,55% odpowiedziało „nie”[3]. Opowiedzieliśmy się za członkostwem w zintegrowanej Europie. Niecały rok później CBOS przeprowadził 27 kwietnia 2004 roku sondaż – „Opinie o integracji w przeddzień rozszerzenia Unii Europejskiej”, który wykazał, że za zwolennika procesu integracyjnego uważa się dwie trzecie Polaków (64%).[4] Wstępowaliśmy więc do ugrupowania integracyjnego z obawą, nadzieją i zaciekawieniem. „Uważaliśmy, że do jednoczącej się Europy możemy wnieść tanią siłę roboczą, tradycje, religijność oraz wysokiej jakości produkty rolne”[5]. Już miesiąc później 28 maja 2004 roku, kiedy zostaliśmy członkiem Unii Europejskiej, CBOS przeprowadził kolejne badanie – „Stosunek do członkostwa Polski w Unii Europejskiej po rozszerzeniu tej organizacji”. Wykazało ono znaczny wzrost poparcia społecznego, który osiągnął 71%, co świadczy o siedmiopunktowym wzroście[6]. Wydaje się, że ten wzrost spowodowany był samym faktem wstąpienia, który wpłynął na zmianę postaw badanych. Czynnik chwili w połączeniu z podniosłymi uroczystościami przystąpienia mogły zdecydować o wynikach przeprowadzonego badania. „Polacy bardzo pozytywnie odnieśli się do poszczególnych płaszczyzn integracji, 71% popiera integrację gospodarczą, 52% zjednoczenie na poziomie politycznym, 49% wspólnotę wartości i celów życiowych”[7]. Poparcie społeczeństwa dla integracji europejskiej utrzymało się w najbliższych miesiącach na stosunkowo wysokim poziomie, osiągając w czerwcu 69%, a w sierpniu 70%, a pod koniec roku, w grudniu 76%[8]. Pod koniec 2004 roku[9] Polska Grupa Badawcza[10] przeprowadziła badanie opinii społecznej, które wykazują m.in. ocenę integracji europejskiej z perspektywy rodziny respondenta. I tak ponad 6,1% ocenia integrację bardzo dobrze, 27% raczej dobrze, 42,2 ani dobrze, ani źle, z kolei 19,3 raczej źle, a 5,4% bardzo źle. Dodatkowe zróżnicowanie tych ocen widoczne jest dodatkowo przy uwzględnieniu wieku, płci, wykształcenia i miejsca zamieszkania[11]. Skłania nas do wniosków, że poparcie integracji europejskiej kształtuje się bardzo różnorodnie przy uwzględnieniu wielu czynników wpływających na badanych.

Dokonując analizy porównawczej poziomu poparcia społecznego członkowstwa Polski w UE warto zwrócić uwagę na badanie CBOS z 30 czerwca 2005 roku dotyczące oceny naszego członkostwa w tej organizacji[12]. Na stosunkowo wysokim poziomie sięgającym 74% oscyluje poparcie społeczeństwa wobec integracji, blisko 40% badanych twierdzi wręcz, że „był to przełomowy moment o historyczny znaczeniu dla naszego kraju”[13]. Porównując te dane z rokiem 2004 możemy stwierdzić, że nastąpił wzrost poparcia sięgający blisko 10%. Pozytywne nastawienie do integracji widoczne jest również wśród przedstawicieli większości partii politycznych. Wzrost pozytywnych nastrojów wśród obywateli uwarunkowany jest dostrzeżeniem licznych korzyści w gospodarce (46% badanych dostrzega pozytywne zmiany), możliwości wynikających z funduszy strukturalnych i ogólnych nadziei związanych z coraz lepszą sytuacją w kraju. Odczuwane są także jednak i negatywne skutki, które odczuwają m.in. nasze portfele.

Analiza tych badań, a także wyniki badań społecznych z kwietnia 2006 roku, skłaniają nas do wniosków, że poparcie społeczne dla UE po 1 maja 2004 roku systematycznie rosło i rośnie nadal. Z przeprowadzonego przez CBOS badania „Bilans dwóch lat członkostwa Polski w Unii Europejskiej” z kwietnia 2006 roku wynika, że 80% obywateli zalicza się do zwolenników integracji Polski z UE[14]. Zwolennicy integracji europejskiej występują w większości wśród wszystkich grup społeczno – demograficznych, co może świadczyć, że te dwa lata były dla naszego państwa i jego obywateli dobrym czasem. A na pewno przyczyniły się do wzrostu wiedzy Polaków o samej UE, co bez wątpienia nie pozostaje bez wpływu na poziom społecznego poparcia dla integracji z tą organizacją europejską.

Unijna komisarz ds. polityki regionalnej Danuta Hübner w wypowiedzi dla Polskiej Agencji Prasowej (PAP) z dnia 27 kwietnia 2006 roku powiedziała: „Dwa pierwsze lata członkostwa Polski w Unii Europejskiej były dobrymi latami: wykorzystaliśmy możliwości jakie ono niesie zarówno w sferze ekonomicznej, jak i politycznej”. Zapewne wielu z nas zastanawiało się jaki jest nasz bilans członkostwa w UE. Tak naprawdę jest niezwykle trudno dokonać bilansu członkostwa Polski zaledwie po dwóch latach od akcesji, niemniej spróbujemy przyglądnąć się widocznym już teraz po tak krótkim czasie korzyściom i kosztom związanym z obecnością Polski w UE.

Przed 1 maja 2004 roku zastanawialiśmy się jak zmieni się nasze życie już po akcesji. Patrzyliśmy na przyszłość z nadzieją i optymizmem, ale również z pewną obawą i niepewnością. Do ciekawych refleksji skłaniają nas liczne badania opinii społecznej. „Przeprowadzone przez CBOS w dniu 1 września 2004 roku badanie wykazuje, że Polacy odczuli wzrost cen niektórych artykułów spożywczych, rolnicy wzrastający popyt na ich produkty oraz możliwość uzyskania dopłat bezpośrednich”[15]. Nieco bliżej przybliża nam bilans przeprowadzone badanie przez CBOS 21 grudnia 2004 roku – „Opinie o skutkach członkostwa Polski w Unii europejskiej”. Polacy zostali zapytani o konkretne korzyści lub negatywne skutki jakie odczuwają na co dzień. Z pozytywnych efektów akcesji wymieniano: swobodę podróżowania, otwarte granice[16], brak kolejek na granicach, otwarte rynki pracy[17], większą możliwość podjęcia nauki za granicą[18], fundusze strukturalne, dopłaty bezpośrednie i dotacje dla rolnictwa, zniesienie ceł, spadek cen niektórych produktów. Do przekraczania granic państw w obrębie Wspólnoty wystarczy nam już tylko dowód osobisty, co bardzo ułatwia nam podróżowanie i przemieszczanie się po państwach Unii Europejskiej, a granice stają się pomostami do wymiany doświadczeń i wartości, a także współpracy transgranicznej. Coraz bardziej rozwijają się programy, których celem jest podniesienie jakości kształcenia, jak chociażby program Sokrates ustanowiony decyzją Parlamentu Europejskiego na podstawie artykułu 149 Traktatu o Unii Europejskiej[19]. Przed młodymi ludźmi otworzyły się liczne możliwości kształcenia zagranicą w wielu renomowanych szkołach, a także coraz szersze oferty stypendialne.

Pozytywnych skutków możemy dopatrywać się w gospodarce. „Rok 2004 okazał się niezwykle dynamiczny, jeśli chodzi o wzrost gospodarczy, który według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) wyniósł realnie 5.3%. Prognozy Ministerstwa Finansów oraz Komisji Europejskie pozwalają nam optymistycznie patrzeć w przyszłość, gdyż zakładają, że tempo wzrostu gospodarczego utrzyma się w Polsce w latach 2005-2006 na poziomie około 5% PKB. Skutkiem naszej akcesji było również wyraźne wzmocnienie waluty polskiej, która w kwietniu 2004 roku wynosiła odpowiednio 4.76 PLN/EUR i 3,96 PLN/USD, by pod koniec lutego 2005 roku osiągną już poziom 3,98 PLN/EUR oraz 3,06 PLN/USD”[20]. Prognozy wskazują na dalsze umocnienie złotówki[21], na co wpływ mają bez wątpienia inwestycje portfelowe, które lokowane są głównie w polskie obligacje i akcje cieszące się sporym zainteresowaniem inwestorów. Zdecydowanie możemy zauważyć wzrost wymiany handlowej Polski z pozostałymi państwami Unii Europejskiej. Analizujące pierwsze miesiące 2005 roku z analogicznym okresem w 2004 roku, możemy zauważyć wzrost eksportu o ponad 30%, a importu o ponad 20%. Pozytywne skutki naszej akcesji widoczne są różnie w turystyce, gdyż obserwować możemy blisko 35% wzrost liczby turystów, którzy zdecydowali się odwiedzić Polskę[22].

„Niemniej oprócz pozytywnie odczuwanych skutków pojawiło się również wiele negatywnych, wśród których dominowały: wzrost cen żywności, paliw i lekarstw, podwyżki opłat za energię, gaz, wodę, brak podwyżek zarobków, rent i emerytur, niskie ceny skupów produktów rolnych, a także wzrost biurokracji.”[23]. „Wzrastające ceny odzwierciedla wskaźnik inflacji, która w kwietniu 2004 roku wynosiła 2,2%, by w kilka miesięcy po akcesji osiągnąć poziom 4,4%, a w połowie roku 2005 lekki spadek do 3,7%”[24]. Odczuliśmy znacznie wzrost cen artykułów żywnościowych (w 2004 roku o 6,3%), najbardziej pamiętamy zapewne wzrosty cen cukru, który łącznie w 2004 roku podrożał o 67,1%, cen wołowiny o blisko 40% oraz cen wieprzowiny o około 20%[25]. Niemniej jak wskazują wyniki badań z dokładnym określeniem negatywnych skutków członkostwa Polaki w UE kłopoty mają sami Polacy. Blisko 35% Polaków nie potrafi podać żadnych negatywnych skutków[26]. „Przed rokiem zdecydowanie najczęściej podawanym negatywnym skutkiem przystąpienia do Unii Europejskiej był wzrost cen. Obecnie – choć nadal jest to jeden z częściej odczuwanych negatywnych efektów integracji - wymienia go znacznie mniej osób (spadek z 29% w 2005 roku do 7% w 2006 roku)”[27].

Patrząc na korzyści i koszty naszego członkostwa nie można zapominać, że bardzo wielu Polaków zdecydowało się wyjechać za granicę w celach zarobkowych. W okresie od maja do grudnia 2004 roku legalną pracę w Wielkiej Brytanii podjęło ponad 73 tysiące Polaków, od maja 2004 do lutego 2005 roku w Irlandii zatrudnienie znalazło ponad 32 tysiące osób[28]. Innym kierunkiem emigracji zarobkowej Polaków są: Włochy, Holandia i Hiszpania. Najpopularniejsze pozostają Niemcy, gdzie w roku 2004 pracowało ponad 324 tysięcy Polaków. Patrząc z perspektywy połowy 2006 roku i analizując doniesienia związane z liczbą młodych Polaków, którzy zdecydowali się na wyjazdy do pracy głównie w okresie wakacyjnym do Anglii i Irlandii, można dojść do różnych wniosków. Z jednej strony podkreśla się przedsiębiorczość młodych rodaków podejmujących pracę, ich znajomość języków obcych i szybką adaptację w nowym środowisku. Ale z drugiej strony wobec doniesień o liczbie ponad miliona Polaków, którzy pracują na „Wyspach[29]”, różnych incydentach zagranicznych, kawałach o polskich hydraulikach i co najgorsze „drenaży mózgów[30]” możemy mieć różne opinie na temat wyjazdów. Jedni twierdzą, że jest to dobre zjawisko, gdyż za kilka lat wzbogaceni o kolejne doświadczenia Polacy wrócą do Polski. Inni podkreślają, że wyjazdy polskich absolwentów, którzy mając wysokie kwalifikacje zawodowe, poparte znajomością języków obcych, wykształceni za polskie pieniądze publiczne, wzmacniają i napędzają gospodarki państw zachodnich swoją pracą, co jest szkodą samą w sobie dla naszego państwa, które traci najzdolniejszych i najlepszych pracowników.

Można więc zauważyć, że po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej Polacy coraz chętniej i odważniej podejmują pracę zarobkową zagranicą. A bardzo wielu Polaków, którzy przebywali już wcześniej poza granicami naszego państwa i pracowało nielegalnie, zdecydowało się po 1 maja 2004 roku zalegalizować swoje zatrudnienie i osiedlić w danym państwie.

Bez wątpienia emigracja zarobkowa była jedną z przyczyn spadku bezrobocia, które w momencie wchodzenia Polski do Unii Europejskiej wynosiło około 19,4%, zaś w rok po przystąpieniu spadło do około 18%[31[. Analizując inne dostępne dane możemy spotkać się z lekkim odchyleniem wskaźników bezrobocia[32], jednak wszystkie wskazują na tendencje spadkową na przełomie ostatniego rok o około 1,5 punka procentowego.

Czy zatem obawy społeczne, co do integracji z Unią Europejską były słuszne? Analizując plusy i minusy dotychczasowego członkostwa oczami obywatela możemy stwierdzić, że zarówno korzyści jak również negatywne skutki dotknęły nas bezpośrednio. Szczególnie można to było zauważyć we wzroście cen artykułów żywnościowych.

Biorąc jednak pod uwagę opinie ekspertów i wskaźniki ekonomiczne, które w najbliższym roku wskazują na tendencję spadkową bezrobocia i tendencję wzrostu gospodarczego[33] może pokusić się o stwierdzenie, że negatywne skutki członkostwa będą miały charakter krótkotrwały. Zrozumienie wszelkich procesów zachodzących w gospodarce i efektów naszego członkostwa jest bardzo ważne dla Polaków. Poziom wiedzy przekłada się na jakże ważny poziom społecznego poparcia dla procesu integracji, który odzwierciedla poziom społecznej akceptacji dla UE.

Zdecydowanie jednym z większych plusów naszej akcesji jest możliwość korzystania z funduszy strukturalnych, po które coraz efektywniej, pomimo skomplikowanych procedur, sięgają zarówno samorządy, a także przedsiębiorcy i przedstawiciele organizacji pozarządowych. Należy wierzyć, że w coraz większym stopniu wnioskodawcy z Polski będą zwiększać poziom absorpcji funduszy, a także popełniać będą coraz mniej błędów w swoich wnioskach.

Oceniając korzyści i koszty członkostwa Polski w UE w dwa lata po przystąpieniu blisko 54% Polaków uważa, że integracja przynosi nam więcej korzyści, z kolei 18% badanych uważa, że nasza akcesja przynosi nam straty[34]. Jest sprawą oczywistą, że dokładne opinie o dotychczasowych efektach integracji różnicuje pozycja w strukturze społecznej, a więc wykształcenie, dochody, wiek i miejsce zamieszkania[35].

Na bilans ostatniego piątego rozszerzenia UE pokusiła się również Komisja Europejska, która przygotowała z tej okazji 3 maja 2006 roku raport podsumowujący gospodarczą stronę ostatniej akcesji. Z dokumentu tego wynika, że zarówno dla starych 15 państw członkowskich oraz nowych 10 państw ten okres był bardzo dobry[36].

Akcentacja społeczna i coraz większe zaufanie wobec struktury, do której przystąpiliśmy świadczy o rosnącej wiedzy Polaków na temat UE i rozwoju poczucia tożsamości europejskiej. Cieszy to tym bardziej, że w niektórych krajach sama Wspólnota Europejska przeżywa w ostatnich miesiącach, szczególnie po odrzuceniu Traktatu Konstytucyjnego we Francji i Holandii, pewien etap redefinicji swojej wizji rozwoju. Zgodnie z definicją za tożsamość europejską rozumie się odczuwanie poczucia związku z Europą. Należy pamiętać, że nie ma jednoznacznej definicji określającej zarówno elementów składowych tożsamości europejskiej, a także samej Europy. „Niemniej najczęściej wskazuje się na dziedzictwo kulturowe grecko-rzymski antyk, chrześcijańskie tradycje, uniwersalizm, oraz na obecne wartości związane z demokracją, wolnością, prawami człowieka, multikulturalizmem”[37]. Ideą współczesnej europejskości jest wspólne stawianie czoła wyzwaniom, zanikanie granic, które są pomostem wymiany myśli i wartości, współpraca i coraz silniejsze związki pomiędzy narodami, które nie tylko się wzajemnie szanują, ale wykazują duży stopień wzajemnej tolerancji bez zbędnych uprzedzeń. Jest to jedność różnorodności, która oparta jest na zasadzie równości. Przezwyciężane są stereotypy oraz zaszłości historyczne, które stanowić mogły balast we wzajemnych stosunkach między narodami europejskimi. Czy zatem rozumiejąc znaczenie tożsamości europejskiej możemy stwierdzić, że wśród Polaków ukształtowała się ona w wystarczającym stopniu?

Uczymy się coraz chętniej i więcej języków obcych, z chęcią poznajemy inne kultury i narody, coraz częściej podróżujemy, jesteśmy coraz bardziej otwarci i ciekawi poznawania nowych kultur i ludzi się z nich wywodzących. W naszym życiu codziennym zachodzą zmiany powszechnie akceptowane na Zachodzie. Nasz styl życia staje się coraz bardziej europejski z zachowaniem coraz bardziej akcentowanej zasady solidarności. Pamiętając słowa Antyfanesa, który mawiał, że „człowiek jest obywatelem świata” podkreślić należy, że poczucie tożsamości europejskiej wśród nas było od zawsze. Niemniej w ostatnich latach wskutek czynników integracyjnych i zmianach zachodzących na wszystkich płaszczyznach życiowych to poczucie europejskości jest coraz wyraźniej akcentowane. Poprzez członkostwo w UE każdy z nas może dzięki obywatelstwu europejskiemu brać czynny lub bierny udział w lokalnych wyborach do Parlamentu Europejskiego, możemy swobodnie podróżować, a także czuć się bezpieczniej w przypadku zagrożeń spotykających nas w państwach należących do UE, gdyż obejmuje nas prawo do ochrony konsularnej lub dyplomatycznej[38].

Wydaje mi się, że poczucie świadomości europejskiej przejawia się w coraz większej świadomości Polaków, w tym, że decyzje, które są podejmowane dotyczą również nas samych, a więc nie powinny być podejmowane bez naszego udziału. Tożsamość europejska łączy się według mnie ze społeczeństwem obywatelskim, o którym ciągle się mówi, a w które mało kto wierzy. Jedynym wyjściem wobec takiej sytuacji jest świadome i pewne postępowanie nas samych. Jak świadomi Europejczycy powinniśmy aktywnie uczestniczyć w życiu społecznym i podejmować polemikę wobec niepokojących nas procesów czy też następstw naszego członkostwa.

Aktualnie problem nie do końca uświadomionego społeczeństwa występuje w wielu krajach należących do UE. Powodem tego stanu jest fakt, że nie wiemy jak będzie kształtować się przyszłość organizacji. W przeprowadzonym przez Polską Grupę Badawczą w dniach 25-30 listopada 2004 roku badaniu, zapytano respondentów o to, jaka powinna być Unia Europejska. „Większość (53,5%) opowiedziała się, że Unia Europejska powinna być scentralizowaną, z ingerencją państwa, z jednolitym systemem podatkowym, z rozbudowaną opieką społeczną. Niewiele mniej osób (46,5%) optuje za liberalną strukturą, z ograniczoną interwencją państwa, bez jednolitych podatków, z ograniczoną opieką społeczną”[39]. Niewielkie różnice w wynikach badania wskazują, że społeczeństwo polskie nie wie do końca lub nie jest przekonane jaka powinna być Unia Europejska. „A przecież przyszłość Unii, jej dalsze trwanie i rozwój zależy od stopnia utożsamiania się z nią jej obywateli i narodów”[40]. Należy zniwelować zjawisko deficytu demokratycznego instytucji europejskich oraz usprawnić procedury ich działania[41].

Nasz bilans społeczny dwóch lat w strukturach UE przedstawia się korzystnie. Jak powiedziała Danuta Huebner: „(…) to były dobre dwa lata”. Przezwyciężyliśmy niepokoje społeczne, jakie panowały przed referendum akcesyjnym wykazując w nim poparcie dla integracji europejskiej. Nasz stosunek do UE i poparcie naszej obecności kształtowało się na różnym poziomie w zależności od grup społecznych, wieku, zamożności, itp. Najważniejsze jednak, że oscylowało ono cały czas na wysokim poziomie osiągając w pierwszej dekadzie 2006 roku poziom 80% poparcia. Wpływ na to bez wątpienia mają coraz większe korzyści zarówno państwowe, a także indywidualne z integracji europejskiej, jakie zaczęli dostrzegać Polacy. To wszystko sprawia, że pomimo licznych trudności i kosztów, które ponosić będziemy jeszcze w najbliższym czasie, udało nam się osiągnąć jeden z głównym celów polskiej polityki zagranicznej stawiany na początku lat dziewięćdziesiątych. Efektem coraz większego przekonania się do UE jest kształtowanie coraz większego stopnia tożsamości europejskiej wśród Polaków, co sprawia, że stajemy się w myśl twórców zjednoczonej Europy coraz bardziej świadomi i pewnie swojej europejskości i swojego miejsca w zintegrowanej Europie, której zawsze byliśmy ważną częścią. Niemniej dalsza wizja rozwoju i jej kierunek UE wymaga prawdziwej debaty obywatelskiej, którą zainicjować powinni eksperci, politycy, dziennikarze, publicyści, wykorzystując wsparcie organizacji pozarządowych. Ważne jest tutaj, aby tego typu debata odbywała się z udziałem społeczeństwa. Jeśli chcemy uniknąć dalszych obaw społecznych i licznych niepokojów powinniśmy nie bać się o nich głośno mówić i próbować wspólnie szukać rozwiązań dla problemów.

Powinniśmy pamiętać, że „(…) w naszym myśleniu o przyszłości Europy musi być miejsce na marzenia o Europie jako wspólnocie wartości. Na tym właśnie może polegać proces tworzenia Europejczyków. (…) Europa zawsze posuwa się do naprzód poprzez krytyczną – aż do granic autodestrukcji – refleksję o samej sobie”[42]. Starajmy się o tym nigdy nie zapominać.

Przypisy:

1. Expose Premiera Jerzego Buzka, z dnia 10.11.1997 roku, zał. 1

2. Korzyści i koszty członkostwa Polski w Unii Europejskiej – raport z badań, Centrum Europejskie Natolin, Warszawa 2003, s. 247

3. Wyniki referendum dostępne są na stronie internetowej: http://www.pkw.gov.pl/index.jsp?place=Menu2&news_cat_id=30&layout=1 z dnia 20 stycznia 2005 roku

4. Rogulska B., Opinie o integracji w przeddzień rozszerzenia Unii Europejskiej, CBOS, BS/75/2004, Warszawa, kwiecień 2004, dostępne na stronie internetowej: http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2004/K_075_04.PDF z dnia 16 lipca 2006 roku

5. Ibidem, s. 11

6. Rogulska B., Stosunek do członkostwa Polski w Unii Europejskiej po rozszerzeniu tej organizacji, CBOS, BS/92/2004, Warszawa, maj 2004, dostępne na stronie internetowej: http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2004/K_092_04.PDF z dnia 16 lipca 2006 roku

7. Ibidem, , s. 7

8. Rogulska B., Opinie o skutkach członkostwa Polski w Unii Europejskiej, CBOS, BS/196/2004, Warszawa, grudzień 2004

9. W okresie 25-30 listopada 2004 roku

10. Polska Grupa Badawcza to wspólne przedsięwzięcie dwóch firm badawczych: Instytutu Badania Rynku i Opinii "Estymator" oraz Ośrodka Badań Wyborczych.

11. Dokładne zróżnicowanie ocen badanych dostępne na stronie internetowej: http://www.pgb.org.pl/pdf/raport_pgb.pdf z dnia 20 stycznia 2006 roku

12. Badanie CBOS z 30 czerwca 2005 roku, nr kancelaryjny: BS/115/2005

13. Ibidem

14. Badanie „Aktualne problemy i wydarzenia” (191) przeprowadzono w dniach 1-4 kwietnia 2006 roku na liczącej 1025 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski. Za: Bilans dwóch lat członkostwa Polski w Unii Europejskiej, CBOS, BS/76/2006

15. Rogulska B., Pierwsze oceny skutków członkostwa Polski w Unii Europejskiej, CBOS, BS/142/2004, Warszawa, wrzesień 2004, dostępne na stronie internetowej: http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2004/K_142_04.PDF z dnia 14 lipca 2006 roku

16. Blisko 24% badanych Polaków uważa otwarte granice za jedną z największych korzyści członkostwa Polski w UE. Za: Rogulska B., Bilans dwóch lat członkostwa Polski w Unii Europejskiej, CBOS, BS/76/2006, Warszawa, kwiecień 2006

17. Jest to najważniejsza w korzyści Polski w UE, tak przynajmniej wypowiada się prawie 40% badanych Polaków. Za: Rogulska B., Bilans dwóch lat członkostwa Polski w Unii Europejskiej, CBOS, BS/76/2006, Warszawa, kwiecień 2006

18. Z przeprowadzonego przez Polską Grupę Badawczą badani wynika, że program Socrates rozpoznawany jest na poziomie 0,8%. Badanie dostępne na stronie internetowej: http://www.pgb.org.pl/pdf/raport_pgb.pdf

19. Program Sokrates obejmuje komponenty, zwane „akcjami” tj. Comenius – edukacja szkolna, Erasmus – szkolnictwo wyższe, Grundtvig – kształcenie dorosłych, Lingua – promocja uczenia się języków obcych, Minerva – technologie informacyjne i komunikacyjne w edukacji, Arion – wizyty studyjne dla kadry kierowniczej, Eurydice – europejska sieć informacji o edukacji. Za: Sokrates – Program Wspólnoty Europejskiej w dziedzinie edukacji, Urząd Komitetu Integracji Europejskiej 2003

20. Polska w Unii Europejskiej – doświadczenia pierwszego roku członkostwa, UKIE 2005, s.14

21. Kurs euro oraz dolara amerykańskiego wynosił w lipcu 2006 roku: 4,02 PLN/EUR oraz 3,15 PLN/USD. Za: kurs walut w NBP z dnia 7 lipca 2006 roku

22. Polska & Unia – nr maj/czerwiec 2005, s.6

23. Rogulska B., Opinie o skutkach członkostwa Polski w Unii Europejskiej, CBOS, BS/196/2004, Warszawa, grudzień 2004, badanie dostępne na stronie internetowej: http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2004/K_196_04.PDF z dnia 14 lipca 2006 roku

24. Polska w Unii Europejskiej – doświadczenia pierwszego roku członkostwa, UKIE 2005, s.15

25. Ibidem, s.49

26. Rogulska B., Bilans dwóch lat członkostwa Polski w Unii Europejskiej, CBOS, BS/76/2006, Warszawa, kwiecień 2006, s. 11

27. Ibidem, s. 11-12

28. Dane na podstawie informacji Ministerstwa Gospodarki i Pracy

29. Głównie w Irlandii oraz Anglii

30. Wyjazdy zdolnych Polaków, którzy są ekspertami w swoich dziedzinach do innych krajów w celach zarobkowych

31. Dane na podstawie portalu finansowego: http://www.money.pl/gospodarka/inflacjabezrobocie/archiwum/bezrobocie/woj=0/period=36/format=chart/periodarchive=Szukaj/ z dnia 20 stycznia 2006 roku

32. http://www.praca.gov.pl/index.php?page=rynki_pracy&status=PL z dnia 20 stycznia 2006 roku

33. wg Economist Intelligence Unit możemy spodziewać się wzrostu w 2006 roku wzrostu PKB o 4,1%, inflacji 1,8% oraz spadku bezrobocia do 16% Za: Polityka – Polska i świat w 2006 roku

34. Rogulska B., Bilans dwóch lat członkostwa Polski w Unii Europejskiej, CBOS, BS/76/2006, Warszawa, kwiecień 2006, s.4

35. Ibidem, s. 4-7

36. Gacki G. Polska w Unii Europejskiej 2004-2006,artykuł dostępny na stronie internetowej serwisku eGospodarka.pl http://www.egospodarka.pl

37. http://www.onet.pl – portal wiedzy na podstawie “Słownika Encyklopedycznego Edukacja Obywatelska” Wydawnictwa Europa. Autorzy: Roman Smolski, Marek Smolski, Elżbieta Helena Stadtmüller. ISBN 83-85336-31-1. Rok wydania 1999

38. Prawo do ochrony konsularnej lub dyplomatycznej sprawowane jest nad obywatelami danego państwa członkowskiego, gdy przebywa on w kraju trzecim, w którym jego państwo nie ma swego przedstawicielstwa – przez władze dyplomatyczne lub konsularne wszystkich państw członkowskich. Jeśli więc przebywając w państwie, w którym Polska nie ma swojej ambasady lub konsulatu, potrzebować będziemy ochrony dyplomatycznej lub konsularnej – będziemy mogli zwrócić się do ambasady lub konsulatu któregokolwiek z państw członkowskich UE i zostaniemy tam potraktowani tak jak obywatele tego kraju. Za: Przyszłość Polski w Unii Europejskiej, Urząd Komitetu Integracji Europejskiej 2003

39. Polska Grupa Badawcza – badanie opinii publicznej – 25-30 listopada 2004 roku.Badanie dostępne jest na stronie internetowej:: http://www.pgb.org.pl/pdf/raport_pgb.pdf z dnia 20 stycznia 2006 roku

40. Huebner D., Unia Europejska – otwarta na obywatela, otwarta na świat. Non - paper ws. Przyszłości Unii Europejskiej

41. Ibidem, s. 2-4

42. The Intrinsic Society of United Europe – wykład prof. Bronisława Geremka wygłoszony 3 listopada 2005 roku w Berlinie. Wykład publikowany w “Gazecie Wyborczej” z dnia 31 grudnia 2005 – 1 stycznia 2006 roku

Bibliografia:

1. Rogulska B., Bilans dwóch lat członkostwa Polski w Unii Europejskiej, CBOS, BS/76/2006, Warszawa, kwiecień 2006 2. Derczyński W., Nastroje społeczne w kwietniu, CBOS, BS/66/2006, Warszawa, kwiecień 2006 3. Rogulska B., Skrzeszewski M., Poparcie dla integracji Polski z Unią Europejską tydzień przed referendum akcesyjnym, CBOS, BS/95/2003, Warszawa czerwiec 2003 4. Społeczny bilans korzyści i kosztów członkostwa Polski w Unii Europejskiej – badania i ekspertyzy czerwiec 2002 – czerwiec 2003, pod red. Dr Skotnicka – Illasiewicz E., Urząd Komitetu Integracji Europejskiej Departament Analiz Ekonomicznych i Społecznych, Warszawa 2003 5. Rogulska B., Opinie o integracji w przeddzień rozszerzenia Unii Europejskiej, CBOS, BS/75/2004, Warszawa, kwiecień 2004 6. Rogulska B., Stosunek do członkostwa Polski w Unii Europejskiej po rozszerzeniu tej organizacji, CBOS, BS/92/2004, Warszawa, maj 2004 7. Rogulska B., Pierwsze oceny skutków członkostwa Polski w Unii Europejskiej, CBOS, BS/142/2004, Warszawa, wrzesień 2004 8. Rogulska B., Opinie o skutkach członkostwa Polski w Unii Europejskiej, CBOS, BS/196/2004, Warszawa, grudzień 2004 9. Sokrates – Program Wspólnoty Europejskiej w dziedzinie edukacji, Urząd Komitetu Integracji Europejskiej (UKIE), 2003 10. Przyszłość Polski w Unii Europejskiej, UKIE 2003 11. Słownik Encyklopedyczny Edukacja Obywatelska, wydawnictwa Europa. Autorzy: Roman Smolski, Marek Smolski, Elżbieta Helena Stadtmüller. ISBN 83-85336-31-1. Rok wydania 1999 12. Polska w Unii Europejskiej – doświadczenia pierwszego roku członkostwa, UKIE 2005 13. Korzyści i koszty członkostwa Polski w Unii Europejskiej – raport z badań, Centrum Europejskie Natolin, Warszawa 2003 14. Wyniki badania opinii publicznej 25 – 30 listopada 2004, Polska Grupa Badawcza (Instytutu Badania Rynku i Opinii "Estymator" oraz Ośrodka Badań Wyborczych) 15. Unia & Polska – nr 5-6 (120-121) 2005 16. Expose Premiera Jerzego Buzka, z dnia 10. listopada 1997 roku, zał. 1 17. The Intrinsic Society of United Europe – wykład prof. Bronisława Geremka wygłoszony 3 listopada 2005 roku w Berlinie. Wykład publikowany w “Gazecie Wyborczej” z dnia 31. grudnia 2005 – 1. stycznia 2006 roku 18. http://www.egospodarka.pl 19. http://www.praca.gov.pl/index.php?page=rynki_pracy&status=PL z dnia 20 stycznia 2005 roku 20. http://www.pkw.gov.pl/index.jsp?place=Menu2&news_cat_id=30&layout=1 z dnia 20 stycznia 2005 roku 21. http://www.money.pl/gospodarka/inflacjabezrobocie/archiwum/bezrobocie/woj=0/period=36/format=chart/periodarchive=Szukaj/ z dnia 21 stycznia 2005 roku