Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Polska Polska/ Wciąż nie jest pewne czy Tusk pojedzie na Ukrainę

Polska/ Wciąż nie jest pewne czy Tusk pojedzie na Ukrainę


22 luty 2008
A A A

Premier Tusk miał 26 lutego odwiedzić Ukrainę. W dalszym ciągu nie wiadomo jednak czy wizyta dojdzie do skutku. Zachowanie polskiego rządu wzbudza irytację Ukraińców.

Wciąż niewiadomo kiedy premier Tusk odwiedzi Ukrainę. Planowana na 26 lutego wizyta może nie dojść do skutku. „Nadal liczymy na to, że premier Tusk jednak przyjedzie w przyszłym tygodniu”- powiedziała rzeczniczka prezydenta Juszczenki, Iryna Wannykowa.

Data 26 lutego jest bowiem nieprzypadkowa, następnego dnia rozpoczyna się II Forum Ukraina- Europa w Kijowie. Tym samym prezydent Juszczenko chciał połączyć te dwa spotkania. Ponadto już w zeszłym roku prezydent zaprosił premiera do odwiedzenia Ukrainy. Kancelaria premiera w odpowiedzi napisała, że z powodu napiętego kalendarza spotkań premiera wizyta prawdopodobnie nie odbędzie się. Również rzeczniczka rządu Agnieszka Liszka poinformowała w czwartek (21.02), że wizyta polskiego premiera nie jest ostatecznie potwierdzona. Z drugiej strony dochodzą informacje, że „program wizyty premiera Tuska w Kijowie jest dopracowywany. W piątek powinien być gotowy.” Wtedy także zostanie podana konkretna data wizyty. Mamy więc dwie sprzeczne ze sobą informacje.

W stosunkach polsko- ukraińskich dochodzi do zgrzytu. Ukraina jest co raz bardziej podirytowana. Powodem jest brak kompromisu w sprawie umowy o małym ruchu granicznym, wydłużające się kolejki przed konsulatem we Lwowie, a także żal Kijowa do Tuska, że nie odwiedził Ukrainy przed swoją wizytą w Moskwie na początku lutego tego roku. Strona polska broni się, że zapraszała ukraińską premier Julię Tymoszenko do Warszawy gdy wracała z wizyty w Brukseli w połowie stycznia. Premier z zaproszenia jednak nie skorzystała.

Były szef ukraińskiej dyplomacji Anatolij Złenko broni decyzji Tuska. „Jeśli premier Donald Tusk nie może przyjechać, to zapewne ma ku temu poważne powody”, ale dodaje, że „chcielibyśmy, aby Polska nadal odgrywała rolę adwokata ukraińskich interesów w Europie”. Dla Ukrainy samo Forum jest bardzo istotne, ponieważ „ma otworzyć społeczeństwo zachodnie na nasz kraj, sprawić, że aspiracje europejskie Kijowa będą lepiej rozumiane”- mówi Złenko.

Z kolei ukraiński publicysta Bohdan Osadczuk oskarża Polskę o opieszałość. Według niego relacje polsko- ukraińskie „po raz pierwszy znalazły się w impasie” z winy polskiej. Również polska opozycja wyraża się krytycznie o postępowaniu rządu względem Ukrainy. „Polityka wschodnia pozostawia wiele do życzenia”- mówi Paweł Kowal. Według Kowala rząd nie wypowiada się na temat europejskich dążeń Ukrainy, a „w przyjaźni milczenie i zaniechanie jest czasem gorsze niż spór. Jeśli potwierdziłoby się, że premier kolejny raz odkłada wizytę w Kijowie, byłby to duży błąd.”

Na podstawie: Rzeczpospolita, Gazeta Wyborcza