Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Michał Tekliński: Kościół rzymskokatolicki wobec przemocy w stosunkach międzynarodowych


07 marzec 2008
A A A

Przemoc w stosunkach międzynarodowych była obecna od zawsze. Stosowanie siły w relacjach międzypaństwowych to jeden ze sposobów prowadzenia polityki. Wolfgang Sofsky w swoim Traktacie o przemocy wykazał jak przemoc wpływała na kształtowanie się cywilizacji. Jeśli tak jest, warto przyjrzeć się stanowisku wobec przemocy współczesnego Kościoła rzymskokatolickiego, który w kształtowaniu cywilizacji zachodniej odegrał niebagatelną rolę.

Omawiając zagadnienie przemocy w stosunkach międzynarodowych i stanowisko Kościoła rzymskokatolickiego w tej kwestii, rozpocząć należy od precyzyjnego określenia ram pojęciowych, w jakich będziemy się poruszać. Słownik języka polskiego definiuje przemoc jako przewagę wykorzystywaną w celu narzucenia komuś swojej woli, wymuszenia czegoś na kimś; też: narzuconą komuś bezprawnie władzę[1]. Chciałbym skupić się nad ostatnim fragmentem tej definicji, która dotyczy narzucania władzy. Rzecz jasna, pozostałe człony również są ważne i można odnieść je do trzeciej części. Możemy mówić wtedy o przemocy w polityce (przemocy politycznej), czyli takiej, która jest stosowana w celu osiągnięcia władzy, zwiększenia wpływów, eliminacji przeciwników politycznych. Leksykon politologii powołuje się na następujące określenie Johna Locke’a: władza polityczna jest to uprawnienie do tworzenia praw, włącznie z karą śmierci i w konsekwencji z wszystkimi pomniejszymi karami. [2] Ta definicja jest nieco wąska, ponieważ nie zawiera w sobie konfliktów międzynarodowych. W tej sferze, tj. międzynarodowych relacji, zjawiskiem przemocy politycznej określić można wszelkie wojny i konflikty o charakterze zbrojnym. Właśnie w tym kontekście warto prześledzić stanowisko Kościoła rzymskokatolickiego.

W historii Kościoła katolickiego wiele było wydarzeń, w czasie których posługiwano się siłą. Dochodziło do wypraw krzyżowych, rozpraw z niewiernymi, próby walki z herezjami poprzez inkwizycję, która w dzisiejszych czasach stała się przykładem okrucieństwa Kościoła, a która w rzeczywistości nie miała takich rozmiarów i nie przyniosła tylu ofiar jak się powszechnie podaje. Rzecz jasna, inkwizycja, a właściwie jej przebieg, była błędem, ale w jej opisywaniu dopuszcza się wielu nadużyć. Zdarzało się również, że dochodziło do walk zbrojnych i nadużycia siły wewnątrz samego Kościoła w czasie rywalizacji o władzę[3]. Wszelkie akty przemocy w historii chrześcijaństwa bardzo często wykorzystywane są do niesprawiedliwych ocen. Stanowisko Kościoła na temat wojny od dawien dawna wydaje się być jednak dosyć klarowne. Katolicyzm wykształcił doktrynę dotyczącą tzw. wojny sprawiedliwej dość wcześnie, bo już w V wieku. Jej autorem był Augustyn, biskup Hippony, jeden z największych teologów chrześcijańskich. Opierając się na tekstach Cycerona uznał, że wojnę można prowadzić, jeśli spełnione zostają następujące warunki: (a) musi to być wojna obronna i powinna być odpowiedzią na niesprawiedliwą agresję, (b) musi być rzeczywista możliwość powodzenia akcji zbrojnej, żeby można było usprawiedliwić ofiary czasu trwania wojny, (c) musi istnieć jakaś proporcja między moralną i fizyczną ceną działań wojennych, a oczekiwanym pokojem i lepszym porządkiem społecznym po przeprowadzeniu akcji, (d) tylko obiekty wojskowe, a nie bezbronna ludność cywilna, mogą być celami ataków militarnych, (e) przemoc użyta nie może być środkiem samym w sobie, nie wolno jej także użyć po to, by brutalizować porządek społeczny albo personel wojskowy. [4] Rozwinięcia i uzupełniania doktryny wojny sprawiedliwej dokonali na przełomie XV i XVI wieku przedstawiciele tzw. szkoły hiszpańskiej.[5] Ta doktryna obowiązywała w Kościele do połowy XX wieku, a właściwie do lat 60. ubiegłego stulecia. Wtedy to, w czasie Soboru Watykańskiego II wypracowano szereg dokumentów, a wśród nich Konstytucję duszpasterską o Kościele w świecie współczesnym „Gaudium et Spes”, która porusza zagadnienie wojny i przemocy. Konstytucja zmodyfikowała nieco swoje stanowisko. W miejsce „wojny sprawiedliwej” pojawia się kategoria „prawa do obrony”. Samo prawo do prowadzenia wojny nie zostaje jednak potępione. Odrzucenie i bezwzględne potępienie wojny obronnej mogłoby być równoznaczne z otwarciem drogi do bezkarnego działania cynicznej, wyzbytej z wszelkiego poczucia odpowiedzialności agresji w stosunkach międzynarodowych. [6] Nie ma zgody jednak na prowadzenie tzw. „wojny totalnej”, która w swych działaniach powoduje zniszczenia całych miast, dużych terytoriów razem z mieszkańcami. Zawężona też zostaje liczba warunków, które mogą być usprawiedliwieniem dla prowadzenia działań zbrojnych:

(…) należy ściśle wziąć pod uwagę dokładne warunki usprawiedliwiające uprawnioną obronę z użyciem siły militarnej. Powaga takiej decyzji jest podporządkowana ścisłym warunkom uprawnienia moralnego. Potrzeba jednocześnie w tym przypadku:

  • aby szkoda wyrządzana przez napastnika narodowi lub wspólnocie narodów była długotrwała, poważna i niezaprzeczalna;
  • aby wszystkie pozostałe środki zmierzające do położenia jej kresu okazały się nierealne lub nieskuteczne;
  • aby były uzasadnione warunki powodzenia;
  • aby użycie broni nie pociągnęło za sobą jeszcze poważniejszego zła i zamętu niż zło, które należy usunąć. W ocenie tego warunku należy uwzględnić potęgę współczesnych środków niszczenia. [7]

Jednocześnie nauka ta zostaje sprecyzowana wielokrotnie przez papieża Jana Pawła II. W 1993 roku, na spotkaniu z korpusem dyplomatycznym akredytowanym przy Stolicy Apostolskiej, przeprowadza on bardzo wnikliwą analizę sytuacji międzynarodowej z wyszczególnieniem krajów, w których mają miejsce konflikty zbrojne. W czasie tego wystąpienia kilkukrotnie, w odniesieniu do różnych narodów, apeluje o pokój i zaprzestanie działań zbrojnych, które same w sobie nie wnoszą nic oprócz cierpień i tragedii ludności cywilnej. Przy tej okazji Jan Paweł II formułuje cztery punkty charakteryzujące wojnę: Społeczność międzynarodowa powinna bardziej zdecydowanie okazać polityczną wolę potępienia agresji i zbrojnych podbojów terytorialnych, a także szaleńczego absurdu «czystek etnicznych». Dlatego uważam, że zgodnie ze swoją misją mam obowiązek zwrócić się do wszystkich rządzących państwami, które reprezentujecie, a także do tych, którzy w Europie i gdzie indziej atakują zbrojnie swych braci, i z całą powagą i zdecydowaniem przypomnieć im, że:

  • wojna zaczepna jest niegodna człowieka;
  • zniszczenie moralne lub fizyczne przeciwnika bądź cudzoziemca jest zbrodnią;
  • praktyczna obojętność wobec takich praktyk jest świadomym zaniedbaniem;
  • ten, kto dopuszcza się tych aktów przemocy, kto je toleruje lub usprawiedliwia, odpowie za to nie tylko przed społecznością międzynarodową, ale przede wszystkim przed Bogiem. [8]

Ważnym dokumentem precyzującym stanowisko Kościoła rzymskokatolickiego w sprawie wojen i przemocy jest orędzie Jana Pawła II wygłoszone na Światowym Dniu Pokoju 1 stycznia 2000 roku. Papież stara się zgłębić i poznać przyczyny cierpienia i niedostatków narodów. Źródłem tak wielkiego cierpienia jest logika przemocy, podsycana przez żądzę panowania i wyzysku bliźnich, przez ideologie władzy albo totalitarne utopie, przez chorobliwe nacjonalizmy lub zastarzałe nienawiści plemienne. Tej brutalnej i systematycznej przemocy, zmierzającej wręcz do totalnej zagłady lub zniewolenia całych narodów i regionów, trzeba było czasem stawić opór zbrojny. [9] Zaznaczając, że zawsze wojna jest przegraną ludzkości[10], papież jednocześnie stanowczo zaznacza: Rzecz jasna, kiedy powstaje niebezpieczeństwo, że ludność cywilna padnie ofiarą niesprawiedliwego napastnika, oraz kiedy spełzną na niczym próby działania politycznego i obrony bez użycia przemocy, uprawnione jest, a nawet konieczne podjęcie konkretnych kroków w celu rozbrojenia agresora. Tego typu działania winny jednak być ograniczone w czasie i mieć ściśle określone cele, należy je prowadzić z pełnym poszanowaniem prawa międzynarodowego i pod nadzorem uznanego organu władzy o charakterze ponadnarodowym, w żadnym zaś wypadku nie kierować się wyłącznie logiką militarną.[11] Kościół rzymskokatolicki dopuszcza prowadzenie wojen, ale tylko przy spełnianiu kilku niezwykle ważnych, wspomnianych wcześniej warunków. Jednocześnie w szeregu dokumentów zaznacza, że najlepszą metodą rozwiązywania konfliktów są negocjacje. Jeśli nie ma innego wyjścia i dochodzi do rozlewu krwi, wszyscy ludzie i narody ogarnięte konfliktem muszą mieć prawo do pomocy humanitarnej. Ponadto, wszystkie inne kraje są zobowiązane do udzielania tej pomocy i solidarności z najbardziej poszkodowaną i cierpiącą ludnością cywilną. Pokój winien być oparty na solidarności między państwami, bo jeśli tego brakuje dochodzi do szeregu konfliktów, które często z politycznych czy dyplomatycznych przekształcają się w konflikty zbrojne. Na taki stan rzeczy Kościół nie wyraża zgody. Papież Pius XII, jeszcze na długo przed obradami II Soboru Watykańskiego w swojej encyklice wydanej 20 października 1939 roku, czyli prawie dwa miesiące po wybuchu II Wojny Światowej, jednoznacznie potępił przemoc i okrucieństwo, apelując o solidarność i zaprzestanie walk.[12] Jego następca Paweł VI ustanowił w 1968 roku Światowy Dzień Pokoju, który od tego czasu jest corocznie obchodzony 1 stycznia. Za każdym razem staje się okazją do wygłoszenia apelu, który ma na celu wzbudzenie refleksji wśród rządzących krajami, a także jest miejscem do przypomnienia stanowiska Kościoła w tej sprawie.

 

Warto również przypomnieć zdanie Kościoła na temat terroryzmu, który jest również przejawem stosowania przemocy w celu osiągnięcia pewnych celów politycznych. Wydarzenia ostatnich lat, szczególnie po 11 września 2001 roku, wymusiły niejako stanowcze zajęcie stanowiska przez papieża. W rok po tragedii w Nowym Jorku Jan Paweł II w czasie audiencji generalnej powiedział: W rok od 11 września 2001 powtarzamy, że żadna krzywda, żadna filozofia bądź religia nie mogą usprawiedliwić tego rodzaju aberracji. Każdy człowiek ma prawo, by szanowane było jego życie i godność, które stanowią dobra nienaruszalne. Tak mówi Bóg, sankcjonuje to prawo międzynarodowe, wyraża to ludzkie sumienie, a domaga się tego cywilizowane współistnienie.[13] Nie ma mowy o prowadzeniu jakiejkolwiek walki zbrojnej w imię Boga, żadna religia nie może tego robić, żadna nie ma do tego prawa. Terroryzm jest i zawsze będzie przejawem nieludzkiego okrucieństwa, i właśnie dlatego nigdy nie będzie w stanie rozwiązać konfliktów między ludźmi. Ucisk, zbrojna przemoc i wojna to wybory, które rodzą i pomnażają jedynie nienawiść i śmierć.[14] Odpowiedź Kościoła i wskazanie na środek zaradczy na ten problem zgodne są z duchem Ewangelii: Tylko rozum i miłość stanowią środki prowadzące do przezwyciężania i rozwiązywania sporów między osobami i narodami.[15] Zagadnienia terroryzmu okazały się nowym wyzwaniem dla Kościoła, ale jego stanowisko w tej kwestii jest niezwykle klarowne. Postępowanie zamachowców zostało niejednokrotnie potępione w dokumentach Stolicy Apostolskiej.

 

Współczesny Kościół rzymskokatolicki w obliczu tragedii, jakie miały miejsce w XX wieku musiał przyjąć zdecydowane i klarowne stanowisko wobec zjawiska przemocy na wszelkich polach ludzkiej aktywności, w których ona występowała. W czasie prac Soboru Watykańskiego II przyjął szereg ustaleń dotyczących tej kwestii. Wszyscy posoborowi papieże starali się realizować przyjęte tam uzgodnienia. Stąd też brak poparcia Kościoła dla wszystkich interwencji zbrojnych podejmowanych na świecie (sprzeciw wobec wojny w Iraku, brak poparcia dla interwencji w Afganistanie etc.). Dla Kościoła rzymskokatolickiego przemoc nigdy nie jest drogą wiodącą do prawdziwego rozwiązania problemów ludzkości. [16] Jako podsumowanie warto zacytować jeszcze zdanie o. Macieja Zięby OP: Nauczanie społeczne Kościoła cechuje więc humanistyczny realizm – dążenie do budowania pokoju i unikania wojen, które nie rozwiązują żadnych ludzkich problemów, a zarazem uznanie prawa do obrony ludzi i narodów oraz konieczności chronienia praw człowieka, ze szczególną troską o najsłabszych i bezbronnych.[17] Takie właśnie jest stanowisko Kościoła katolickiego – jak najmniej przemocy, jak najwięcej solidarności między ludźmi.

 

Przypisy:

[1] Słownik języka polskiego, Wydawnictwo Naukowe PWN, wersja internetowa słownika, http://sjp.pwn.pl/.
[2] Leksykon politologii, red. A. Antoszewski, Z. Herbut, Wydawnictwo Atla 2, Wrocław 2003, cyt. za Dwa traktaty o rządzie, Warszawa 1992.
[3] Znakomicie przedstawiony został konflikt, który doprowadził do tzw. schizmy zachodniej w książce francuskiego autora Jeana Raspaila pt. Pierścień rybaka, wyd. Klub Książki Katolickiej, Poznań 2005. Autor doskonale łączy fakty historyczne, na których buduje fabułę swojej powieści.
[4] Leksykon pojęć teologicznych i kościelnych, Gerald O'Collins SJ, Edward G. Farrugia SJ, wyd. WAM, Kraków 2002.
[5] Szkoła hiszpańska to nazwa grupy teologów późnoscholastycznych związanych z Uniwersytetem w Salamance. Do ich grona zaliczają się głównie przedstawiciele zakonu dominikańskiego, ale również franciszkanie i jezuici. Więcej patrz: Buchner W., „Wojna i konkwista. Hiszpańska myśli polityczna Złotego Wieku, Ośrodek Myśli Politycznej, Kraków 2007.
[6] Kościół wobec wojny, DK. Paweł Piontek, Ordynariat Polowy OP, http://www.opoka.org.pl/biblioteka/I/IK/wojna_koscielna.html/.
[7] Katechizm Kościoła Katolickiego, Wersja internetowa na podstawie Katechizmu Kościoła Katolickiego wydanego przez PALLOTTINUM w 1994 z poprawkami w 1998. Pkt. 2039.
[8] Wojna i ubóstwo: dwie plagi nękające ludzkość, Jan Paweł II, Do członków korpusu dyplomatycznego akredytowanego przy Stolicy Apostolskiej 16 I 1993. http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/jan_pawel_ii/przemowienia/cd1993_16011993.html.
[9] Orędzie na Światowy Dzień Pokoju 1 stycznia 2000, Jan Paweł II, pkt 3, http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/jan_pawel_ii/przemowienia/dzien_pokoju_01012000.html.
[10] Ibidem.
[11] Ibidem.
[12] Pius XII, Encyklika Summi Pontificatus, o solidarności ludzkiej i państwie totalitarnym, wydana 20.10.1939.
[13] Prawda i sprawiedliwość fundamentem wolności i pokoju, Jan Paweł II, 11 wrześnie 2002, Katecheza w czasie audiencji generalnej, http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/jan_pawel_ii/audiencje/ag_11092002.html.
[14] Ibidem.
[15] Ibidem.
[16] Zło i śmierć nie mają ostatniego słowa, Jan Paweł II, Atak terrorystyczny na Stany Zjednoczone. Katecheza podczas audiencji generalnej 12.09.2001, http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/jan_pawel_ii/audiencje/ag_12112001.html
[17] Chrześcijanie, polityka, ekonomia, Maciej Zięba OP, Wydawnictwo „M”, Kraków 2003, str. 165.

Bibliografia:

  • Słownik języka polskiego, Wydawnictwo Naukowe PWN, wersja internetowa słownika, http://sjp.pwn.pl/.
  • Antoszewski A., Herbut Z., Leksykon politologii, Wydawnictwo Atla 2, Wrocław 2003.
  • Raspail J., Pierścień rybaka, wyd. Klub Książki Katolickiej, Poznań 2005.
  • O’Collins SJ G., Farrugia SJ E. G., Leksykon pojęć teologicznych i kościelnych, Wyd. WAM, Kraków 2002.
  • Piontek P., Kościół wobec wojny, http://www.opoka.org.pl/biblioteka/I/IK/wojna_koscielna.html/.
  • Katechizm Kościoła Katolickiego, Wersja internetowa na podstawie Katechizmu Kościoła Katolickiego wydanego przez PALLOTTINUM w 1994 z poprawkami w 1998.
  • Pius XII, Encyklika Summi Pontificatus, o solidarności ludzkiej i państwie totalitarnym, http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/pius_xii/encykliki/summi_pontificatus_20101939.html/.
  • Jan Paweł II, Wojna i ubóstwo: dwie plagi nękające ludzkość, http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/jan_pawel_ii/przemowienia/cd1993_16011993.html/.
  • Jan Paweł II, Orędzie na Światowy Dzień Pokoju 1 stycznia 2000, http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/jan_pawel_ii/przemowienia/dzien_pokoju_01012000.html/.
  • Jan Paweł II, Prawda i sprawiedliwość fundamentem wolności i pokoju, http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/jan_pawel_ii/audiencje/ag_11092002.html/.
  • Jan Paweł II, Zło i śmierć nie mają ostatniego słowa,  http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/jan_pawel_ii/audiencje/ag_12112001.html/.
  • Zięba OP M., Chrześcijanie, polityka, ekonomia, Wydawnictwo „M”, Kraków 2003.
  • Buchner W., Wojna i konkwista, Ośrodek Myśli Politycznej, Kraków 2007.