Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Grzegorz Mazurczak: W oczekiwaniu na żelazną kopułę


16 listopad 2010
A A A

Wywiad izraelski wyraził ostatnio zaniepokojenie rosnącą siłą Hamasu, który rezydując w Strefie Gazy, dysponuje już rakietami o zasięgu nawet do 80 km. Pociski tego rodzaju mogą już bez problemu osiągać przedmieścia Tel Awiwu.

 

Służby izraelskie twierdzą że Hamas, który przejął władzę w Strefie Gazy w 2007 r. czyni ostatnio duże wysiłki w celu rozbudowywania swojego potencjału militarnego, głównie przez pozyskiwanie coraz skuteczniejszej broni rakietowej. Jest to możliwe przede wszystkim dzięki dobrze zorganizowanemu przemytowi broni z Egiptu do Strefy Gazy.

Przemyt materiałów wybuchowych i broni, w tym broni rakietowej, możliwy jest przede wszystkim dzięki sieci tuneli, wydrążonych wzdłuż stosunkowo krótkiej granicy między Egiptem, a właściwie pustynią Synaj i terytorium palestyńskim. Sieć zamaskowanych tuneli usytuowana jest w przygranicznym obszarze o wielkości około 3-4 km.

Dla Egiptu, tunele przemytnicze stanowią duży problem, psujący dobrosąsiedzkie stosunki. Pomimo tego, władze tego kraju oficjalnie twierdzą, iż robią wszystko co w ich mocy by zwalczać przemyt, to jednak słowa te nie brzmią zbyt przekonująco.

Izrael bez przerwy kieruje do Egiptu prośby i żądania zniszczenia tuneli. Bez skutku. Nawet, jeśli służbom egipskim uda się jakiś zniszczyć, natychmiast pojawia się inny. Zysk jest motywacją tak silną, że ulęgają mu wszyscy. Ci co przemycają i ci co pilnują. W grę wchodzą bowiem wielkie pieniądze.

Pomimo tego, że aktualnie Hamas, w porównaniu z okresem izraelskiej ofensywy z 2009 r., znacznie ograniczył ostrzał rakietowy terenów izraelskich, to i tak w dalszym ciągu pozostają one ulubionym celem jego ataków. Tak więc trzeba brać pod uwagę i to, że w każdej chwili rakieta palestyńska o zasięgu 80 km. może spaść na głowy Izraelczyków i to w samym Tel Awiwie, metropolii gdzie żyje ok. 2 miliony obywateli.

Niedawno Kanał 10 izraelskiej telewizji pokazał film pt. Iron dome (żelazna kopuła), przybliżający widzom nowy izraelski system niszczenia rakiet. System ten przewidziany jest głównie do zabezpieczenia Izraela przed rakietami wystrzeliwanymi ze Strefy Gazy i Libanu. Pomimo, ze wdrożenie tego innowacyjnego systemu było już kilkakrotnie odkładane, to jest nadzieja, że pełna jego aktywacja nastąpi w ciągu najbliższych miesięcy.

Jest to o tyle ważne, że w Izraelu coraz głośniej słychać obawy, również czynników oficjalnych, że celem ostatnich prób czynionych przez Hamas, by sukcesywnie zwiększać zasięg swoich rakiet, jest ostateczne zniszczenie Izraela a co za tym idzie, ustanowienie islamskiego kalifatu, na początek na całym Bliskim Wschodzie, później nawet w Europie. Nie jest to nowa idea walczących islamistów.

Dzisiaj te mrzonki wydają się mało realne a nawet śmieszne. Jednak historia pokazuje, że często mało realne pomysły, niespodziewanie stawały się przykrą rzeczywistością. Dlatego też warto niekiedy przyglądać się z bliska działaniom, mogącym niespodziewanie zmienić bieg historii - i to nie tylko na Bliskim Wschodzie.