Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Magdalena Górnicka: Szach - mat, po premierze


09 październik 2009
A A A

Reza Szah Pahlawi, ojciec opisanego przez Ryszarda Kapuścińskiego "Szachinszacha", podczas drugiej wojny światowej sympatyzował z Niemcami.

W 1941 roku, do Iranu wkroczyli Brytyjczycy i Sowieci. Zaraz za nimi, do Iranu, choć  pośrednio - wkracza Ameryka i broń: kraj stał się ważnym punktem tranzytowym dla dostaw uzbrojenia w ramach lend lease. Gdy Iran znalazł się pod okupacją, jego władca musiał abdykować na rzecz swojego syna, Mohammada Rezy Pahlawiego. Chociaż wojska brytyjskie i sowieckie wycofały się z Iranu w 1949 roku, Brytyjczycy de facto pozostali nad Zatoką Perską - poprzez kontrolę złóż ropy naftowej za pośrednictwem Anglo Iranian Oil Company (AIOC). AIOC dysponowała monopolem w dziedzinie badania, wydobywania,  eksploatowania irańskiej ropy.

Na przeszkodzie pierwszy stanął rząd premiera Quawam es-Saltanek, który od Brytyjczyków wolał Amerykanów i to im udzielał coraz to nowych koncesji gospodarczych. Następny gabinet, na czele którego stał gen. Ali Ramazara, wydawał się przywracać dawny porządek: wypowiedział kilka ważnych umów podpisanych z USA czy zakazał słuchania "Głosu Ameryki". W 1951 roku premier zginął jednak w niejasnych do dziś okolicznościach. Wtedy też parlament Iranu przegłosował nacjonalizację przemysłu naftowego, a na fali poparcia dla tego przedsięwzięcia, do władzy doszedł Mohammed Mossadek. Wielka Brytania - wykrwawiona (chociaż zwycięska) po II wojnie światowej, w panice nałożyła embargo i zwróciła się po pomoc do USA.

Rok 1953 to najważniejsza data w stosunkach USA-Iran przed rewolucją islamską. Amerykańskie CIA, we współpracy z brytyjskim wywiadem, obaliły rząd Mossadeka, a władza skupiła się w rękach szacha niekryjącego prozachodnich sympatii.

Brytyjczycy, namawiając Amerykanów do zamachu na irański rząd, trafili w odpowiedni moment: w USA antykomunistyczna panika osiągała swój szczyt, a do polowania na "czarownice" sposobił się senator McCarthy.

Dodatkowo, pojawiło się doniesienie, że irański generał próbuje wysondować w amerykańskiej ambasadzie ewentualne poparcie USA dla wojskowego zamachu stanu w Teheranie. Uaktywniła się też inna lampka ostrzegawcza - Irańska Partia Komunistyczna - Tudeh [w języku perskim - <masa>].

W końcu USA zatwierdziły milion dolarów na przeprowadzenie operacji,znanej później jako "Ajax", która - wedle słów dyrektora wywiadu, Allena Dullesa, "miała za ostateczny cel  upadek Mossadeka".

Amerykanie odnaleźli odpowiednią osobę do "firmowania" zamachu stanu: generała Gazollaha Zahediego, a przede wszystkim, chociaż nie bez wątpliwości - samego szacha.
Premiera Mossadeka tymczasem popierały tłumy.

CIA rozpoczęła więc od "szarej propagandy" wymierzonej przeciwko szefowi rządu - m.in.  drukując ulotki wymierzone w Mossadeka.Największym problemem podczas całych przygotowań do zamachu stanu był...Mohammad Reza Pahlawi. Miał on wydać dwa dekrety: jeden, który dymisjonowałby Mossadeka, a drugi - mianował premierem generała Zahediego. Oba dokumenty przygotowała zresztą CIA.

Przygotowania do ostatecznej fazy ruszyły pełną parą: m.in. właściciel największej  teherańskiej gazety został "wynagrodzony pożyczką" w wysokości 45 mln dolarów za to, że  jego pismo będzie "przyjazne celom CIA". Wręczanie łapówek członkom parlamentu, a także przywódcom religijnym (!) i tworzenie wewnętrznego chaosu miało ułatwić realizację planu obalenia rządu.

Warto pamiętać o tym, że regionalnym szefem CIA był wówczas Kermit Roosevelt, wnuk prezydenta USA - Theodore'a Roosevelta. Roosevelt osobiście przekonywał szacha do amerykańskich planów. "Porażka [zamachu stanu] może prowadzić tylko do komunistycznego Iranu, albo drugiej Korei" - przekonywał szacha Kermit Roosevelt.

Pierwotny plan zakładał, że w szach podpisze wspomniane dekrety, pomimo tego, że wiedział o prawdopodobnym sprzeciwie Mossadeka. Premier mógł powołać się na fakt, że zdymisjonować może go jedynie parlament. W razie stawiania oporu - zdymisjonowany premier miał zostać aresztowany.

Tymczasem aresztowany został oficer, który poszedł zatrzymać Mossadeka. Gdy dowiedział się o tym szach - natychmiast opuścił kraj i zbiegł do Włoch. Na krótko jednak. Zamach stanu udał za drugim podejściem.

Druga próba - i jej sukces - zaskoczyły zarówno Związek Radziecki (sowieckie radio podawało wiadomość o "nieudanej amerykańskiej przygodzie w Teheranie"), jak i samą centralę CIA, zniechęconą po pierwszej, nieudanej próbie.

Drugi - zakończony sukcesem zamach - był więc w znacznej mierze osobistą decyzją Kermita  Roosevelta.Mossadek został aresztowany i skazany w pokazowym procesie. W więzieniu spędził trzy lata - a następnie przeniesiono go do aresztu domowego, w którym pozostał aż do śmierci w 1967 roku.

Mohammed Mossadek był w historii Iranu postacią niezwykle ważną. Wystarczy stwierdzić, że pomimo nacjonalistycznych poglądów, popierali go komuniści (mieli wspólnego wroga -  szacha), a w okresie rewolucji islamskiej, pamięć Mossadeka przywoływali islamiści (znowu wspólny wróg - szach).

Amerykanie przez długi czas oficjalnie nie przyznawali się do udziału w zamachu stanu w  Iranie. Jednak wiele informacji wyciekło do mediów już podczas przeprowadzania samej operacji - z jednej strony: z powodu porażki pierwszej próby obalenia Mossadeka, a z drugiej - z powodu wyczulenia mediów na propagandę - także tę propaństwową - przetrenowaną podczas krajowej nagonki na komunistów.

Jednak udział CIA nie był do końca jasny (jeśli w ogóle znany) nawet dla dziennikarzy  piszących relacje z Teheranu. Wszystkie informacje otrzymywali bowiem przez ambasadę  amerykańską, która oczywiście nie informowała o działaniach wywiadu.

Zamach stanu w Iranie to pierwszy przypadek, gdy CIA obaliła rząd innego państwa. Jego powodzenie otworzyło drogę innym tajnym operacjom amerykańskiego wywiadu - w  Indonezji, Chile, Wietnamie czy Kongo.


Na podstawie książki S.Kinzera "All The Shah's Men: An American Coup and the Roots of  Middle East Terror"