Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Daleki Wschód Setki afgańskich policjantów zmierzają do Mardży

Setki afgańskich policjantów zmierzają do Mardży


19 luty 2010
A A A

Setki afgańskich policjantów jadą w kierunku miasta Mardża na południu Afganistanu.
ImageTo właśnie tam od tygodnia trwa największa od dziewięciu lat ofensywa wojskowa. 15 tysięcy NATO-wskich i afgańskich żołnierzy usiłuje odbić region Mardży z rąk talibów.

Policjanci przemieszczają się do miasta, by ustanowić tam stałe posterunki. Ocenia się, że dwie trzecie Mardży jest już pod kontrolą NATO. W pozostałej części miasta żołnierze usuwają bomby podłożone tam przez talibów.
Afgańscy dziennikarze i eksperci przestrzegają jednak przed zbytnim optymizmem. Akmal Dawi z "Afgahnistan Rights Monitor" podkreśla, że sukces operacji "Musztarak" nie oznacza jeszcze przełomu w afgańskiej wojnie. "Żołnierze zabiją talibów i wyczyszczą z nich miasto Mardża. Zatkną tam afgańską flagę, ale na tym nie skończą się problemy Afganistanu. Poważnym problemem jest bowiem kwestia, jak powstrzymać partyzantów talibskich. A to dotyczy nie tylko Mardży, ale całego kraju" - wyjaśnia Dawi.

Wczoraj w operacji "Musztarak" zginęło aż sześciu żołnierzy NATO. W czasie wymiany ognia jak dotąd śmierć poniosło też kilkunastu cywilów.
Wojskowi planiści oceniają, że operacja zakończy się najwcześniej za miesiąc.