Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Wschód Ukraina: Media alarmują, że praca w budżetówce tylko za łapówkę

Ukraina: Media alarmują, że praca w budżetówce tylko za łapówkę


18 listopad 2009
A A A

Na Ukrainie, aby otrzymać obiecującą posadę w instytucji państwowej, trzeba zapłacić łapówkę - twierdzi portal internetowy dziennika "Siegodnia".
ImageNajatrakcyjniejsze są te miejsca pracy, gdzie panuje największa korupcja.

Według portalu, najwięcej - 600 dolarów - trzeba zapłacić, aby zostać inspektorem stołecznego sanepidu. Mniej - bo 500 dolarów kosztuje takie samo stanowisko, ale w izbie skarbowej. Zainwestowane pieniądze zwracają się dość szybko - z łapówek płaconych przez osoby kontrolowane przez te instytucje.

Kryzys i zwiększenie bezrobocia doprowadziły do tego, że płacić trzeba nawet za miejsce pracy w kijowskim metrze. Suma jest mniejsza, bo jedynie 300 dolarów. Praca w kolejce podziemnej wyklucza dochody z korupcji, ale pozwala na otrzymanie wielu ulg i statusu równego pracownikom MSW.

Wymienione instytucje zaprzeczają, jakoby takie fakty miały miejsce. Ich przedstawiciele tłumaczą, że pensje są zbyt niskie, aby ktoś miał jeszcze dopłacać do własnego zatrudnienia. Nie liczą oni jednak dochodów nieoficjalnych.