Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Słowaccy kierowcy wznowią strajk

Słowaccy kierowcy wznowią strajk


27 styczeń 2010
A A A

Słowaccy przewożnicy wznowią 1 lutego akcję stajkową.

ImageW pierwszej połowie stycznia blokowali miasta i drogi w całym kraju, protestując przeciw zasadom wprowadzenia drogowych opłat elektronicznych. Przewoznicy żądają ograniczenia ilości płatnych
odcinków dróg i urealnienia stawek myta.

Jaroslav Polaczek - przewodniczący Unii Przewozników Słowacji osrtrzegł, że 1 lutego kierowcy ponownie zablokują ciężarówkami ulice miast i połączenia tranzytowe w kraju. Jego zdaniem, nie pozostaje im nic innego niż strajk, poniewaz Ministerstwo Transportu odrzuciło ich postulaty. "Będziemy strajkować aż do zwycięstwa" - zapowiedział Polaczek.

Przewoźnicy twierdzą, że opłaty za korzystanie z dróg pierwszej kategorii powinny obowiązywać jedynie na 333 kilometrach wspomnianych dróg, a nie - jak ustaliło ministerstwo - na 1400
kilometrach. Opłaty miałyby również dotyczyć realnie przejechanych kilometrów, a nie wyznaczonych odcinków dróg. Przewoźnicy żądają ponadto zniesienia opłat do połowy bieżącego roku.

Żądania przewoźników poparły Związek Pracodawców i Przedsiębiorców Słowacji.
Po styczniowej blokadzie Bratysławy rząd premiera Roberta Fico spełnił niektóre żądania przewoźników. Ci ostatni uważają jednak, że ustępstwa są zbyt małe i doprowadzą do przejęcia transportu przez konkurencję z Polski, Węgier i Rumunii.