Brzezinka: 65 lat od likwidacji podobozu cygańskiego
02 sierpień 2009
-
IAR
Uczestnicy Dnia Pamięci o Zagładzie Romów zaapelowali w obozie Auschwitz-Birkenau o przypominanie o historii oraz o walkę o prawa Romów w całej Europie. W uroczystościach upamiętniających 65 rocznicę likwidacji podobozu cygańskiego wzięli udział Romowie z 11 państw, jak również przedstawiciele Unii Europejskiej i rządów między innymi Polski i Słowacji.
Prezes Stowarzyszenia Romów w Polsce Roman Kwiatkowski mówił, że obóz w Brzezince jest symbolem cierpienia i śmierci setek tysięcy Sinti i Romów. Podkreślał jednak, że społeczność romska nadal jest marginalizowana, są traktowani przedmiotowo i lekceważeni przez urzędników. Prezes podkreślił, że Romowie chcą być w Polsce szanowani oraz traktowani jako partnerzy.
W uroczystościach wziął udział Waldemar Pawlak. Wicepremier mówił, że Auschwitz jest przestrogą, do czego prowadzi nienawiść do drugiego człowieka. Waldemar Pawlak podkreślił, że wspólne doświadczenia Romów, Żydów i Polaków uczą, jak ważne jest bycie otwartym na drugiego człowieka.
W uroczystościach wziął udział Waldemar Pawlak. Wicepremier mówił, że Auschwitz jest przestrogą, do czego prowadzi nienawiść do drugiego człowieka. Waldemar Pawlak podkreślił, że wspólne doświadczenia Romów, Żydów i Polaków uczą, jak ważne jest bycie otwartym na drugiego człowieka.
Komisarz Unii Europejskiej, Vladimir Szpidla, podkreślił, że współczesne społeczeństwo musi mieć świadomość, że Romowie byli ofiarami Holocaustu. Szpidla przypomniał, że neonazistowskie gangi atakują i zastraszają Romów, grożąc im eksterminacją. Dlatego w ich obronie powinni stanąć przedstawiciele wszystkich krajów. Szpidla zaznaczył, że demokratyczne społeczeństwa muszą o wiele więcej uczynić, aby Romowie mieli takie same perspektywy przyzwoitej edukacji, pracy, miejsca zamieszkania jak inni.
Na koniec uczestnicy uroczystości złożyli kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym zagładę 20 tysięcy Sinti i Romów w Auschwitz.
Dzień Pamięci o Zagładzie Romów obchodzony jest 2 sierpnia, w rocznicę likwidacji w Birkenau tak zwanego cygańskiego obozu rodzinnego.
Stefan Bratkowski nie żyje.
Prezydenci chcą zacieśnić współpracę polsko-słowacką
