Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Mariusz Orbach: Woda - towar deficytowy i konfliktogenny


14 marzec 2010
A A A

Z okazji Światowego Dnia Wody warto przypomnieć sobie po raz kolejny, że w wielu regionach świata dostęp do wody to element codziennej troski oraz źródło potencjalnych konfliktów w przyszłości.

Fakty

- Codziennie organizm ludzki potrzebuje od 2 do 4 litrów wody.
- To co dziś zjesz zostało wyprodukowane przy zużyciu około 2000-4000 litrów wody.
- Według WHO każdego dnia umiera około 6 000 dzieci z powodu chorób związanych z niedostatkiem wody pitnej. Oznacza to, że co 15 sekund umiera jedno dziecko.
- Kobiety i dzieci z krajów Południa przebywają dziennie średnio 6 km niosąc 20 litrów wody, która pomoże zaspokoić najbardziej podstawowe potrzeby swych rodzin.
- Przeciętny Amerykanin zużywa dziennie około 600 l wody. Polak zużywa dziennie około 200 – 300 l wody. Przeciętny mieszkaniec Mozambiku ma do dyspozycji około 10 litrów.
- Żeby wyprodukować 1 kg suchej pszenicy potrzeba około 450 litrów wody.
- Produkcja 1 t stali zużywa 200 m3 wody.
- W trakcie produkcji tworzyw sztucznych z których zrobiony jest komputer na którym czytasz ten artykuł mogło być wykorzystane nawet do 2000 m3 wody.
- Brak źródeł wody stanowi istotną barierę w rozwoju przemysłu i rolnictwa.
- Aktualnie trwa (do 2015 roku), ustanowiona przez ONZ, Międzynarodowa Dekada „Woda dla życia”.

Wodne konflikty

ImageNie ma żadnych wątpliwości co do tego, że woda jest źródłem potencjalnych konfliktów na skalę międzynarodową. Nikt nie jest jednak w stanie przewidzieć jaką mogą one przybrać  skalę. Już teraz mamy przedsmak przyszłych wydarzeń. Egipt patrzy krzywym wzrokiem na każde zanurzenie wędki w Nilu przez obywateli Sudanu. Bardzo uważnie rząd w Kairze przyglądał się budowie tamy Meroe, która mogła niebezpiecznie spowolnić nurt Nilu. Podobnie rzecz się miała w trakcie realizacji przez Turcję projektu o nazwie Büyük Anatolu w dorzeczu Eufratu i Tygrysu w Anatolii. Tym razem stronami zainteresowanymi były Syria i Irak Silne napięcia w kontekście wody pojawiały się już w relacjach izraelsko-libańskich i izraelsko-syryjskich.

Według danych Komisji ONZ ds. Zrównoważonego Rozwoju, ponad 40 procent państw leży w na obszarach, gdzie występują stałe niedobory wody (water stress zones) - co oznacza, że ilość wody zużywanej co roku przekracza o 20% całkowite krajowe odnawialne zasoby wody pitnej.

Znaczącą częścią zasobów wody pitnej ulokowanej w naturalnych zbiornikach muszą dzielić się dwa lub więcej państw. Szczupłość zasobów wody może zatem prowadzić do konfliktów o niskiej intensywności, albo do wojny w pełnej skali.

Naturalnie zagrożone konfliktem są regiony, gęsto zaludnione. Dysproporcja pomiędzy liczbą ludności, a niezbędnymi jej zasobami wody pitnej może wywołać konflikty o wodę na szczeblu lokalnym, na przykład pomiędzy plemionami – o prawo do wypasu bydła lub prawo własności studni, co zdarzało się już w Etiopii.

Problem braku wody generuje dodatkowe problemy jak na przykład trudności w produkcji żywności. Efektem tego są częste migracje w poszukiwaniu lepszych warunków do życia. Niestety większość emigrantów, szczególnie tych z Afryki trafia w regiony jeszcze biedniejsze i słabiej zaopatrzone w wodę.

Niedobór wody stając się zarzewiem konfliktu uruchamia trudny do zatrzymania efekt domina. Na przykład, w 2006 roku liczba uchodźców z Erytrei szukających schronienia w Sudanie wzrosła o 30%. Ten nagły wzrost dodatkowo obciążył niewielkie zasoby wody w Sudanie. Co więcej, długotrwały konflikt sam w sobie powoduje większe zużycie wody oraz jej większe zanieczyszczenie.

Ograniczony dostęp do wody, może przyczynić się także do marginalizacji i w efekcie radykalizacji niektórych grup społecznych. 

Przyszłość

ONZowski raport o zmianach klimatycznych szacuje, że w roku 2080 niedostatek wody będzie odczuwać od 1,1 do 3,2 miliarda ludzi! Do 2050 ludność świata ma zwiększyć się o połowę. Zasoby wody w najlepszych przypadku pozostaną bez zmian. Wszystko wskazuje na to, że nie jesteśmy wstanie zatrzymać procesu kurczenia się zasobów wody, przypadających na jednego mieszkańca Ziemi.  W śród krajów, z rosnącym deficytem wody znajduje się Polska, a także takie kraje jak Rosja, Kanada, USA czy Indie. Tak więc problem przestanie już wkrótce dotyczyć wyłącznie środkowej Azji, Bliskiego Wschodu czy krajów subsaharyjskich.

Wymaga to zatem, szerokiego spojrzenia na problem wykorzystania źródeł wody oraz na problem zaspokojenia poczucia wodnego bezpieczeństwa wśród krajów z deficytem tego zasobu. Niewątpliwie co jakiś czas będą wybuchać lokalne, konflikty, których źródłem będzie woda. Aby zapobiec wybuchowi konfliktu na dużą skalę warto by rządy wszystkich krajów członków Organizacji Narodów Zjednoczonych uświadomiły sobie, że tylko w momencie gdy rywalizację zamienią na szeroko zakrojoną kooperację, możliwe będzie odsunięcie czarnego scenariusza jak najdalej czasie.

Portal Spraw Zagranicznych pełni rolę platformy swobodnej wymiany opinii - powyższy artykuł wyraża poglądy autora.