Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Świat Afryka W RPA protestują związki zawodowe

W RPA protestują związki zawodowe


10 lipiec 2008
A A A

Kongres Związków Zawodowych Południowej Afryki (COSATU) zorganizował w środę potężny strajk w prowincjach KwaZulu-Natal i Western Cape. Związkowcy protestują przeciw rosnącym cenom żywności i paliwa oraz nie wykluczają rozszerzenia akcji na cały kraj. Denise Chendip z Izby Handlu w Durbanie oblicza, że w strajku wzięło udział blisko 80 procent wszystkich zatrudnionych w sektorach gospodarki wymagających dużego nakładu pracy. Absencje kształtują się różnie w zależności od branży. Podczas, gdy przemyśle tekstylnym i odzieżowym strajkowało blisko 88 proc. zatrudnionych (wg związków zawodowych) to w porcie w Durbanie do pracy stawiła się większość pracowników (wg władz portowych). Tak czy inaczej nie można jednak zaprzeczyć, iż strajk sparaliżował cały region.Image

Strajk ma być wyrazem protestu przeciw bezrobociu oraz rosnącym cenom żywności i paliwa. Zdaniem związkowców zbyt liberalna polityka gospodarcza rządu uderza w najbiedniejszych, a faworyzuje najbogatszych.

Obok strajku COSATU zorganizowało protesty uliczne. Blisko 6 tysięcy osób zgromadziło się pod ratuszem w Durbanie, gdzie sekretarz generalny związkowej centrali, Zwelinzima Vavi, wezwał prezydenta Mbekiego i jego rząd do złożenia dymisji. Prowincja KwaZulu-Natal mocno odczuła w ostatnich miesiącach przerwy w dostawach prądu. COSATU oskarża tymczasem prezydenta, że zignorował rejestrowane od końca lat 90-tych ostrzeżenia przed możliwością pojawienia się takiego problemu. Szczególnie mocny gniew związkowców budzi także wprowadzenie 27,5 procentowej akcyzy na paliwo.

COSATU domaga się podniesienia realnych wynagrodzeń i zasiłków dla bezrobotnych oraz sankcji wobec prywatnych firm odpowiedzialnych za wzrost cen – z ich renacjonalizacją włącznie.

Protestujący głosili także hasła poparcia dla nowego, mocno lewicowego, przywódcy rządzącego Afrykańskiego Kongresu Narodowego (ANC) – Jacoba Zumy. Obecny na demonstracji sekretarz generalny partii komunistycznej (SACP) - Blade Nzimande – ostrzegł zgromadzonych, ze trwa ideologiczna ofensywa „kapitalistów” przeciw „klasie pracującej i nowemu przywództwu ANC”.
Znany ze swych lewicowych poglądów, charyzmatyczny Zuma jest ulubieńcem związkowców i najbiedniejszych warstw społeczeństwa.

COSATU planuje przeprowadzić jeszcze dwa protesty w innych prowincjach, po czym w sierpniu ogłosić strajk generalny w całym kraju.

Rzecznik rządu oświadczył, że prezydent Mbeki w pełni rozumie obawy i rozgoryczenie związkowców, lecz nie uważa aby uliczne protesty były najlepszym sposobem na rozwiązanie problemów gospodarczych kraju.

Na podstawie: news.bbc.co.uk, mg.co.za, iol.co.za