Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Nie będzie sankcji wobec Fidżi


28 styczeń 2009
A A A

Obradujące w Port Moresby Forum Wysp Pacyfiku nie nałożyło sankcji na rządzone przez wojskową juntę Wyspy Fidżi. Przywódcy państw Pacyfiku zagrozili tylko wykluczeniem Fidżi z szeregów organizacji, jeśli do końca roku nie zostaną tam przeprowadzone wolne wybory. Forum Wysp Pacyfiku było głęboko podzielone w sprawie ewentualnych sankcji wobec Fidżi. Australia i Nowa Zelandia opowiadały się za najsurowszymi krokami, z  zawieszeniem członkostwa Fidżi w szeregach organizacji włącznie, podczas gdy mniejsze państwa (Papua-Nowa Gwinea, Tonga, Samoa itp.) były im przeciwne.

Ze względu na panującą w organizacji zasadę konsensusu podczas wtorkowych obrad przyjęto kompromisowe rozwiązanie. Rządzącej Fidżi wojskowej juncie postawiono ultimatum: do końca roku na wyspach mają zostać przeprowadzone wolne wybory, a w przeciwnym wypadku Fidżi zostanie wykluczona z szeregów Forum. Regionalni liderzy oczekują, że ich data zostanie przedstawiona do 1 maja.

Junta prezentuje jednak twarde stanowisko. „To będzie długie czekanie, wyjaśniliśmy już nasze stanowisko [w sprawie wyborów - MK] i nie mam zamiaru go powtarzać” powiedział jej przywódca, komandor Frank Bainimarama, w wywiadzie dla prasy. Bainimarama twierdzi, że przygotowania do wyborów mogą zająć aż 5-10 lat. Jego zdaniem niemożliwe jest ich przeprowadzenie przed wprowadzeniem zmian do konstytucji, które zlikwidują wszelką dyskryminację i podziały między rozmaitymi społecznościami etnicznymi zamieszkującymi wyspy.

W tym samym wywiadzie komandor określił ultimatum jako „bezprecedensowe” i stanowiące de facto „wypowiedzenie wojny”.

Wyspy Fidżi znajdują się pod wojskowymi rządami od grudnia 2006 roku, gdy komandor Frank Bainimarama obalił demokratycznie wybranego premiera Laisenia Qarase. Mimo początkowych obietnic szybkiego przeprowadzenia demokratycznych wyborów junta nie kwapi się z oddaniem władzy co coraz bardziej irytuje regionalnych liderów.

W ciągu ostatnich 20 lat Wyspy Fidżi aż czterokrotnie doświadczyły wojskowych zamachów stanu. Na niestabilną sytuację wewnętrzną państwa wpływają przede wszystkim głębokie podziały na tle etnicznym i religijnym pomiędzy rdzennymi mieszkańcami wysp (wyznającymi chrześcijaństwo) a napływową ludnością hinduską, która pojawiła się na archipelagu w okresie panowania brytyjskiego.
 
Komandor Bainimarama, który dokonał ostatniego puczu jest z pochodzenia rdzennym Fidżyjczykiem, lecz rząd Qarase obalił ze względu na grożące stabilności państwa flirty premiera z fidżyjskimi nacjonalistami.  Bainimarama oskarżał również rząd o korupcję. Jego samego z kolei australijscy i nowozelandzcy obrońcy praw człowieka oskarżają, o autorytaryzm i łamanie podstawowych praw obywateli.

Na podstawie: news.bbc.co.uk, theaustralian.news.com.au